Leroy Merlin sprzedaje produkty z Rosji i udaje, że są polskie. UOKiK interweniuje
- Autor: AK
- Data: 23-05-2022, 15:11

3 marca polski oddział Leroy Merlin oświadczył, że „W związku z obecną sytuacją, jako Leroy Merlin Polska, przeznaczymy 4,5 miliona złotych na wsparcie dla Ukrainy. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, zarówno naszych pracowników, jak i klientów, podjęliśmy również decyzję o wstrzymaniu współpracy z dostawcami z Rosji i Białorusi”.
Rosyjskie i białoruskie produkty nadal w Leroy Merlin
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Tymczasem rosyjskie i białoruskie produkty nadal dostępne są w sklepach i online. Np. płyty OSB dostępne są w lokalizacjach w całym kraju w tysiącach sztuk.
Ponieważ jest to towar dość „chodliwy”, aktywiści z Ogólnopolskiego Bojkotu Leroy Merlin pytają, czy sieć ma aż takie problemy z klientami, czy nadal mimo zapewnień sprowadza towary ze wschodu.
Bardzo niepokoi nas fakt, że w ofercie sklepów nadal znajdują się produkty rosyjskie i białoruskie. Są to na przykład płyty pilśniowe rosyjskiej firmy Ultralam oraz tarcze do cięcia, obrabiarki i inne maszyny białoruskiej firmy Belmash. W końcu minęły już dwa miesiące okrutnej wojny. Tak marnie idzie sprzedaż? Czy może były nowe dostawy z Rosji i Białorusi? – pyta OBLM.
Leroy Merlin dalej sprzedaje rosyjskie produkty?
Następnie Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin apelował:
Zwracamy się do firmy Leroy Merlin Polska o upublicznienie danych na temat obecnych stanów magazynowych i dostaw w tym wąskim zakresie. Naszym zdaniem to jest bardzo zastanawiające, że po tak długim czasie od oficjalnych oświadczeń jest nadal taka obfitość tych produktów na półkach sklepów w całej Polsce. Bardzo prosimy o wytłumaczenie tego stanu rzeczy.
Leroy Merlin zmienia opisy, produkty nadal pochodzą z Rosji
Po zwróceniu uwagi na ten proceder przez Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin sieć postanowiła zmienić opis sprzedawanych produktów. Jednak sęk w tym, że produkty, firma, która je produkuje i kraj pochodzenia pozostały te same. Jak pisze OBLM:
Jest reakcja Leroy Merlin na nasze informacje, że nadal sprzedają rosyjskie produkty! Sprawę rozwiązali zmieniając w opisie kraj pochodzenia z "Rosja" na "Polska". Nazwa (rosyjskiego) producenta pozostała bez zmian (podobnie jak kod produktu, a nawet stany magazynowe).
Wynika z tego, że teraz rosyjska firma Ultralam jest firmą polską, co za tym idzie płyty które produkują są także polskie.
UOKiK sprawdzi działania Leroy Merlin
W poniedziałek, po licznych skargach konsumentów i zapytaniach dziennikarzy, UOKiK wydał w tej sprawie komunikat:
Szanowna Pani Redaktor,
Inspekcja Handlowa od kilku dni sprawdza sygnały dotyczące produktów rosyjskich lub białoruskich, których pochodzenie ukrywane jest przez sprzedawców, np. poprzez nielegalną zmianę kraju pochodzenia na inny. Dane z rynku będziemy weryfikować i podejmować działania na bieżąco. Sygnały są weryfikowane również w odniesieniu do sieci Leroy Merlin.
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Wojna prowadzona przez Rosję powoduje wzrost cen energii i żywności
-
W Rosji brakuje CO2 do produkcji napojów. To efekt sankcji, ale nie tylko
-
Leroy Merlin i Auchan wciąż działają w Rosji. Czy kogoś to jeszcze obchodzi?
-
Następca McDonald's w Rosji zaliczył rekordową sprzedaż
-
Rosjanie przejęli sklepy na zajętych terenach. Nie potrafią nimi zarządzać
-
KE: tylko wycofanie wojsk rosyjskich z Ukrainy zmieni myślenie UE o sankcjach
-
Ceny żywności 2022. Czy będzie taniej?
-
Raport. Do Polski wjechało 4,213 mln osób z Ukrainy
-
Dlaczego UE nie wprowadza sankcji na rosyjski eksport żywności?
-
Do 2030 r. z polskiego rynku może zniknąć 20 proc. firm spożywczych