Marcpol: prokuratura i syndyk na tropie milionów
- Autor: PAP / Puls Biznesu
- Data: 23-11-2018, 08:16

Odzyskanie czegokolwiek z tych pieniędzy jest mało prawdopodobne. Majątek, który został po stołecznej spółce, jest znikomy - zauważa gazeta.
Dziś niepokryte koszty masy upadłościowej są o ponad 4 mln zł wyższe niż stan kasy spółki.
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Zdaniem syndyka Tycjana Saltarskiego sytuacja Marcpolu i jego wierzycieli byłaby lepsza, gdyby przed upadłością spółka nie dokonała wielu niekorzystnych transakcji, których beneficjentami były podmioty związane z Markiem Mikuśkiewiczem. Twórca i były prezes sieci marketów oskarżenia uznaje za bezzasadne.
Na początku postępowania upadłościowego Marcpolu Tycjan Saltarski szacował, że potrwa do końca lutego 2019 roku. Dziś jest pewne, że tego planu nie da się zrealizować m.in. z powodu licznych spraw sądowych, jakie syndyk wytoczył Markowi Mikuśkiewiczowi oraz firmom i osobom z nimi związanym.

więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Syndyk złożył plan podziału funduszy masy upadłościowej bdsklep.pl
-
Twórca Marcpolu z zarzutami. Grozi mu 8 lat
-
Twórca Marcpolu, niegdyś jeden z najbogatszych Polaków, podejrzany
-
Wierzyciele Marcpolu starcili ponad 213 mln zł
-
Zagraniczny kapitał wykupuje polskie sieci handlowe
-
Świeżaki z Biedronki jednym z wrześniowych hitów Facebooka
-
Alma i MarcPol pozostawiły dostawców z niezapłaconymi fakturami na 200 mln zł
-
Rynek powierzchni handlowych w 2016 r. (raport)
-
Alma: w 1 dzień zamknięto 6 sklepów
-
MarcPol: Kolejna transza wypłat dla pracowników
- Co będzie gdy mleczarniom zabraknie energii?
- Kombinat Konopny: Robimy produkty zupełnie neutralne światopoglądowo
komentarze (0)