Wzrastająca bardzo dynamicznie liczba placówek dyskontowych spowodowała, że obecnie sklepy reprezentujące ten kanał sprzedaży odwiedzane są najczęściej wśród wszystkich placówek handlu nowoczesnego. Polacy deklarują, że robią zakupy w dyskontach aż 10 razy w miesiącu, czyli średnio raz na 3 dni. To dwa razy częściej niż w przypadku hipermarketów.
Strategia otwierania wielu nowych placówek dyskontowych z pewnością odpowiada wymaganiom konsumentów, którzy deklarują, że jednym z najistotniejszych czynników decydujących o wyborze miejsca zakupu jest dogodna lokalizacja i bliskość domu. Dyskonty kierują swoją ofertę m.in. do osób, dla których duże znaczenie ma cena.
Konkurowanie w tym względzie umożliwia im szeroki asortyment produktów dostępnych pod marką własną sieci handlowej (odpowiadają one za ok. 60 proc. całkowitych obrotów). Oferta skierowana do konsumenta wrażliwego cenowo nabiera dodatkowego znaczenia w czasie trwającego spowolnienia gospodarczego, będącego swego rodzaju katalizatorem ekspansji omawianego formatu.
Jeżeli chodzi o ofertę handlową dyskontów, można w niej wyróżnić przede wszystkim kategorie produktów pierwszej potrzeby. Kategorie, które konsumenci nabywają w większym stopniu poza dyskontami (mimo że produkty te znajdują się w ich ofercie handlowej), to m.in. artykuły kosmetyczne oraz wszelkiego rodzaju chemiczne i spożywcze produkty specjalistyczne, a także świeże mięso i wędliny. Brak optymalnej, szerokiej oferty sprzedażowej dyskontów powoduje, że konsumenci skazani są na jednoczesne korzystanie ze sklepów innych formatów.
- Nie jest to jednak słabość dyskontów, lecz świadoma strategia konkurencyjna, która jak się okazuje przynosi zamierzone efekty i pozwala skutecznie walczyć o klienta zaopatrującego się zarówno w handlu nowoczesnym, jak i tradycyjnym - pisze Wojciech Zaremba, analityk firmy Nielsen.
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

komentarze (0)