W jakiej kondycji jest branża FMCG?
Wartość detalicznej sprzedaży artykułów FMCG w Polsce, razem ze sprzedażą artykułów spożywczych w gastronomii, w 2021 r. można szacować na około 430 mld złotych. W 2022 r. – przy silnej inflacji w większości głównych kategorii produktowych – może ona nawet przekroczyć 500 mld złotych - czytamy w raporcie "Branża dystrybucji FMCG", przygotowanym przez Pawła Kowalskiego, ekspert Banku Pekao.
Licząc od początku poprzedniej dekady, wyraźnie szybszy wzrost wartości rynku odnotowano w przypadku artykułów niespożywczych (7% średniorocznie w latach 2010-21), w przypadku których motorem napędowym była przede wszystkim sprzedaż ilościowa (pochodna rosnących dochodów per capita, ale też silnego popytu na farmaceutyki). W tym samym czasie sprzedaż artykułów spożywczych w handlu detalicznym rosła o niewiele ponad 3%, a czynnikiem napędzającym ten wzrost były przede wszystkim ceny - informuje w raporcie ekspert Banku Pekao.
CZYTAJ TEŻ: Ekonomista: Przyszły rok będzie stał pod znakiem dezinflacji
FMCG: poprawa rentowności
Jak podaje Paweł Kowalski, lata 2020-21 przyniosły wyraźny wzrost łącznych wyników finansowych branży (ponad dwukrotny w porównaniu ze średnią z lat 2010-19) oraz poprawę jej rentowności do poziomów nie notowanych w poprzedniej dekadzie (zyskowność netto średnio ponad 3% wobec niespełna 2% w latach 2010-19).
- Również po 3 kwartałach 2022 roku jej sytuacja finansowa była relatywnie dobra, pomimo wyzwań związanych z rosnącymi kosztami działalności i koniecznością aktywnego kształtowania polityki cenowej w warunkach przyspieszającej inflacji. Istotnym wsparciem był w tym przypadku napływ uchodźców z Ukrainy, którzy zapewnili znaczący wzrost sprzedaży (zwłaszcza produktów pierwszej potrzeby - informuje ekspert Banku Pekao.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ekspert: Koszty energii wysokie, ale mleko może być tańsze
Branża FMCG może odczuwać rosnącą presję na marże
Przez znaczną część bieżącego roku branża była w stanie skutecznie przerzucać rosnące koszty na ceny towarów. Zakładamy jednak, że w kolejnych kwartałach może się to stawać coraz trudniejsze. Inflacja osiągnęła już bardzo wysokie tempo (ponad 17% r/r we wrz’ i paź’22), a w najbliższym czasie może jeszcze przyspieszyć (do ponad 20% w 1Q23). Coraz mocniej odbija się to na realnych dochodach rozporządzalnych gospodarstw domowych (dynamika płac jest dwucyfrowa, jednak wyraźnie niższa od tempa wzrostu cen), co będzie przekładać się na rosnącą skłonność do szukania oszczędności i ograniczania wydatków - czytamy w raporcie.
CZYTAJ TAKŻE: Rynek żywności: wojna uwidoczniła nowe zagrożenia
Z raportu wynika, że popyt na produkty FMCG jest co prawda mniej cykliczny niż w przypadku innych towarów i usług konsumpcyjnych (większość artykułów to dobra niezbędne do codziennego funkcjonowania), jednak także w tym obszarze możliwe są redukcje ilościowe i optymalizacja poprzez przesunięcia na niższe półki cenowe lub substytucję. Zakładamy zatem, że - pomimo napędzanego cenami wzrostu obrotów w przyszłym roku - branża dystrybucji FMCG może odczuwać rosnącą presję na marże, przekładającą się na słabsze wyniki finansowe i pogorszenie rentowności.
FMCG: szybszy wzrost segmentu produktów niespożywczych
- W dłuższym okresie (horyzont obecnej dekady) jej perspektywy rozwojowe oceniamy jednak korzystnie. Decydujące znaczenie będzie tu mieć konwergencja dochodów polskiego społeczeństwa w kierunku państw Europy Zachodniej. W skali całej UE wyraźna jest zależność pomiędzy stopniem rozwoju gospodarczego i poziomem dochodów a wydatkami per capita na artykuły FMCG (które w naszym kraju w 2020 r. były o 30-50% niższe niż w zamożnych krajach zachodnich). Ponownie szybszym wzrostem (w przedziale 5-10%) powinien cechować się segment produktów niespożywczych, gdzie istnieje przestrzeń do wzrostów ilościowych - podaje Paweł Kowalski.
Jak czytamy w raporcie, w segmencie żywności i napojów oczekujemy wzrostu nieznacznie szybszego od tempa przyszłej inflacji (po jej unormowaniu się i powrocie w okolice celu inflacyjnego po okresie 2023-24), tzn. w przedziale 3-5%. W tym przypadku ważnym motorem – poza samym wzrostem cen – mogą być przesunięcia w strukturze koszyka w kierunku wyższych półek cenowych i produktów premium/ekologicznych.
CZYTAJ TEŻ: Czy otoczenie geopolityczne przyspieszy wzrost koncentracji branży spożywczej?
FMCG: dalsza konsolidacja branży
- Wzrostowi obrotów towarzyszyć będzie dalsza konsolidacja branży. Zakładamy, że nadal będzie się ona odbywać wokół dużych sieci handlu nowoczesnego, które w ostatnich latach zdobywały coraz wyraźniejszą przewagę nad pozostałymi formatami (w 2021 r. udział dyskontów i supermarketów w sprzedaży FMCG szacowano już na ponad 50%, wobec niespełna 30% w 2010 r.). Będzie się to odbywać kosztem małego formatu (gdzie jedynym rozwojowym segmentem pozostają sklepy convenience), a także hipermarketów, z coraz większym trudem odpowiadających na ewoluujące preferencje zakupowe konsumentów - informuje Paweł Kowalski.
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

komentarze (0)