Wiceprzewodniczący jeleniogórskiej Solidarności Bogusław Wojtas powiedział PAP, że w zgłoszonej legalnie manifestacji w czeskiej Pradze weźmie udział ponad 150 pracowników TESCO z polskich sklepów.
"To są pracownicy TESCO z Dolnego Śląska, ale też i z innych miast. Walczymy o wynagrodzenia i poprawę warunków pracy. Jesteśmy w sporze zbiorowym z pracodawcą od marca 2017 roku" - powiedział Wojtas.
Podkreślił, że po miesiącach rozmów z polskimi pracodawcami tej sieci przedstawiciele związku wciąż słyszeli jeden komunikat, że o wszystkim decydują władze TESCO z Pragi. We wrześniu z polskim zarządem firmy związkowcy podpisali protokół rozbieżności w tym sporze zbiorowym. Dokument nie gwarantuje pracownikom żadnych podwyżek, ani poprawy warunków pracy.
"Dlatego zdecydowaliśmy, że pojedziemy do Pragi, by tam pod siedzibą firmy wyartykułować nasze postulaty. Czujemy się poszkodowani. Polacy w TESCO zarabiają najmniej w całej Europie i mają dodatkowo trudne warunki pracy" - dodał związkowiec.
Wyjaśnił, że np. obsada za ladą wędlin w sklepach tej sieci w Czechach liczy 5-6 osób, a w Polsce to zatrudnienie na poziomie 2-3 osób. "Zatem w polskich sklepach tej sieci pracownik wykonuje podwójną robotę. Obsługuje w tym samy czasie dwa razy więcej klientów. Domagamy się również jednorazowych podwyżek do płacy o ok. 300 zł" - powiedział Wojtas.
Przypomniał, że od marca związek był w sporze zbiorowym i trwały rozmowy z polskimi szefami sieci, które doprowadziły do spisania we wrześniu protokołu rozbieżności.
"Podobnie jak polscy pracownicy byli traktowani też pracownicy TESCO na Węgrzech, którzy mieli we wtorek też protestować w Pradze razem z nami. Kilka dni temu podpisali porozumienie z pracodawcą. My liczymy, że po tej pikiecie również osiągniemy porozumienie" - podsumował działacz związkowy.
Protest Solidarności w czeskiej Pradze rozpocznie o godz. 12 i potrwa dwie godziny. Manifestanci przekażą pracodawcy petycję ze swoimi postulatami.
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl


komentarze (1)
Wiadomo że jak zarząd jest w Pradze to będzie dbał tylko o swoich rodaków a polaczków ma w du....e, zablokujcie im sklepy przed świętami to zaczną was poważnie traktować
Odpowiedz