POHiD proponuje podatek obrotowy liniowy od wszystkich firm, a nie tylko od handlu
- Autor: POHiD / www.portalspozywczy.pl
- Data: 24-12-2015, 09:11

POHiD zwraca uwagę, że sieci handlowe o kapitale zagranicznym mają istotny i dodatni wpływ na budżet państwa i gospodarkę Polski. Sieci te płacą więcej CIT niż sieci o polskim kapitale pomimo tego, że jest ich znacząco mniej i zajmują mniejszą część sieciowego kanału dystrybucji detalicznej. Sieci o kapitale zagranicznym płacą nie tylko więcej CIT w liczbach bezwzględnych, ale i w ujęciu ukazującym ten podatek jako procent ich przychodów. Dzięki wielkiej skali operacji handlowych i niższym kosztom zakupu towarów, sieci o kapitale zagranicznym dają konsumentowi korzystne ceny na półce. W efekcie nie osiągają one wysokich marż brutto, które są podstawą naliczenia podatku CIT – marże te są niższe niż w sieciach o polskim kapitale. Ponadto, korzystając z doświadczenia w przodujących gospodarkach świata, realizują standardy jakościowe i w zakresie bezpieczeństwa produktów, co oddziałuje nie tylko na standard pracy dostawców, ale i na konkurencję. Dostęp do wielu rynków jednocześnie powoduje, że sieci o zagranicznym rodowodzie stworzyły i rozwijają nowy kanał korzystnego eksportu polskich firm na najwyżej rozwinięte rynki świata i Europy. Aktualna wartość tego eksportu to ok. 10 mld złotych rocznie. Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, POHiD uważa, że konstrukcja podatku obrotowego nie powinna ich dyskryminować, ani stwarzać innych – nawet formalnie poprawnych – przeszkód, dla dobra całej gospodarki krajowej.
W opinii POHiD, zaprezentowana ostatnio koncepcja progresywnej stawki podatku obrotowego nie jest ani sprawiedliwa ani korzystna dla całego łańcucha dostaw: od producenta poprzez handel aż po gospodarstwa domowe, zwłaszcza te wrażliwe na poziom cen artykułów konsumpcyjnych. Progresja tego podatku bezzasadnie dyskryminuje sieci o kapitale zagranicznym. Firmy te, a szczególnie operatorzy największych powierzchni handlowych, tzw. hipermarketów, osiągają najniższe rentowności. Proponowany podatek w tak znaczącym stopniu obniży ich wyniki, że staną one wobec widma bankructwa i decyzji opuszczenia polskiego rynku, co dla tysięcy pracowników i dostawców oznaczać będzie bardzo złe następstwa – upadki firm i utratę pracy.
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Gospodarka Obiegu Zamkniętego
Polski Ład. Dzięki zmianom podatkowym zyskają pracownicy handlu
-
Prezes POHiD: Konsumenci stawiają na płatności cyfrowe i zdrowy styl życia (wywiad)
-
Branża handlowa apeluje o szybkie szczepienie pracowników sklepów
-
POHiD apeluje o niewprowadzanie dalszych limitów i ograniczeń w sklepach
-
Prezes POHiD: Rygorystyczne przestrzeganie zasad bezpieczeństwa lepsze niż godziny dla seniorów
-
Prezes POHiD: Powinno powstać prawo do odmowy obsługi klienta bez maski
-
Prezes POHiD podsumowuje pierwszy etap pandemii: Handel zyskał zaufanie klientów
-
Prezes POHiD: Limity klientów i zapewnienie rękawiczek to ogromne wyzwanie dla sieci handlowych (wideo)
-
Prezes POHiD: Sieci handlowe przekazują środki finansowe i rzeczowe na walkę z koronawirusem
-
Prezes POHiD: Bezpieczeństwo pracowników handlu i ciągłość dostaw to priorytety
- Pomoc KE dla Ukrainy zagrozi polskiemu drobiarstwu?
- Wpływ wojny na rynek żywnościowy przejawia się na kilku płaszczyznach
komentarze (14)
POHiD to organizacja, w której nie ma ani jednej sieci polskiej. Swoje propozycje niech złożą do rządów Niemiec, Portugali, Francji i W. Brytanii. Polskie sprawy niech zostawią Polakom.
Odpowiedzpodatek liniowy?supr dla Biedronki i Kauflanda, Dla polskich sklepów to ostatni gwóźdź do trumny.
OdpowiedzKolonizatorom mówimy stanowcze NIE
OdpowiedzDawno stwierdzono że jedno miejsce pracy w hipermarkecie likwiduje 5-7 miejsc pracy w handlu tradycyjnym ( polskim ) i jego otoczeniu. czyli jeżeli zlikwidujemy jedno miejsce pracy w hipermarkecie to powstanie 5 miejsc pracy w handlu tradycyjnym . De facto miejsc pracy przybędzie !!!!!
OdpowiedzW komentarzach zapominać o jednym jakże istotnym fakcie. W większości towar do owych sieci dostarczają polscy przedsiębiorcy. Spadek rentowności marketów i czy ich upadek wiązać się będzie z wymuszaniem obniżki cen towarów dostarczanych lub też bankructwem firm dostawczych. Żaden rynek tradycyjny nie utrzyma tej części \" łańcucha \" rynku. Ile osób wówczas straci pracę lub obniżone zostaną im wynagrodzenia? Po drugie skoro rynek tradycyjny jest najlepszy to dlaczego masa Polaków odwiedza sieciowe? Czy czasem nie dlatego że cena jest niższa? Skąd zatem po utracie miejsc pracy u wytwórców i dostawców będą w stanie płacić więcej za cotygodniowe zakupy?
Odpowiedz