Dziennik donosi, że z analizy wokand sądowych wynika jasno - mieszkańcu nie chcą już, aby w ich sąsiedztwie powstawały wielkie centra handlowe, sklepy wielkopowierzchniowe itp.
Konsumenci chcą kupować przede wszystkim w dyskontach oraz małych i średnich supermarketach o powierzchni od 500 do 1500 m. Co ważne na ich budowę nie musi zezwalać plan, lecz wystarczy decyzja o warunkach budowy.
Rzeczpospolita podaje, że często protesty mieszkańców okazują się skuteczne. Tak było chociażby w Łodzi, gdzie nie zbudowano marketu na terenie wewnątrzosiedlowego skweru, co wiązałoby się z wycinką kilkudziesięciu drzew.
Więcej czytaj w Rzeczpospolitej
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

komentarze (1)
Chyba zbyt przedwczesne wnioski. Ja zdecydowanie wolę kupować w duzych sklepach gdzie mogę kupiść wszystko co potrzebuję po niskich cenach. Dlaczego jak chcę robić kompleksowe zakupy do to mam jeździć do kilku małych sklepów, płacić więcej i tracić czas i paliwo ? Gdzie tu logika. Dlaczego wmawiacie ludziom, że wolą kupować w małych sklepach. Znam masę ludzi , którzy wolą wielkie sklepy. Oczywiście mieszkam w dużum mieście i rozumiem, że w miejscowościach mniejszych muszą być mniejsze sklepy - ale czy wszyscy tam mieszkający tak by chcieli ? - tam nie ma dużych sklepów bo nie opłaci się ich budować.
Odpowiedz