Prezes Makro: Sieć Aro musiała zniknąć by uniknąć konfliktu interesów
O koncepcie franczyzowym Odido, współpracy z niezależnymi sklepami i warunkach rozwoju handlu tradycyjnego w Polsce - mówi Uwe Holzer, prezes Makro Cash & Carry Polska.

Sektor handlu detalicznego podlega zmianom. Jest to spowodowane głównie rozwojem dyskontów. Pozytywnym zjawiskiem jest dobre nastawianie Polaków do sklepów lokalnych. Jeśli mali przedsiębiorcy inwestują, nawet jeśli są to relatywnie małe pieniądze, i są otwarci na innowacje, to możemy zauważyć silny wzrost w tym sektorze.
W jakim kierunku rozwinie się rynek franczyzy w Polsce?
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Widać, że jest to segment, który rozwija się szybko. Z jednej strony Polacy są otwarci na prowadzenie własnego biznesu, z drugiej - wielu małych, słabszych przedsiębiorców czuje zagrożenie ze strony sektora dyskontowego. Chcą czuć się bezpiecznie pod skrzydłami wielkiej sieci. To częsty błąd, ponieważ to nie franczyza im pomaga, tylko przedsiębiorca sam sobie. Jeśli otworzą się na innowacje i inwestycje, będą mieli duże szanse rozwoju.
Dlaczego Makro zdecydowało się na stworzenie projektu sieci farnczyzowej Odido?
Po pierwsze: nie używamy terminu franczyza. To, co robimy, to czyste wspieranie marki, które można nazwać bardzo lekką franczyzą. Główna różnica polega na tym, że utrzymujemy pełną niezależność naszych przedsiębiorców. Dlaczego uruchamiamy Odido? Przede wszystkim dlatego, że mamy prawie 16-letnie doświadczenie w handlu i ponad 50 proc. naszej sprzedaży jest efektem współpracy z naszymi przedsiębiorcami. Mamy z nimi bliskie relacje. To od nich pochodzą prośby o organizowanie wspólnych promocji. Aby móc to robić, trzeba mieć wspólną markę.
Odido jako koncept jest wprowadzany w Polsce jako w pierwszym kraju, przy czym blisko współpracujemy z innymi krajami.
Pamiętamy sieć sklepów ARO. Czy nie było to udane przedsięwzięcie? Czy jest coś wspólnego między koncepcją Odido i ARO?
Aro było bardzo udanym pomysłem. Ale musieliśmy zawiesić działalność, ponieważ Aro jest wyłączną marką Grupy Metro, która była sprzedawana przez różne sieci handlowe. By uniknąć konfliktu interesów, musieliśmy to zakończyć.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.