Rok wojny w Ukrainie
24 lutego 2022 Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. W pierwszych miesiącach wojny wiele sieci handlowych wysyłało dary Ukraińcom, organizowało pomoc dla ukraińskich uchodźców, a także ich zatrudniało, umożliwiając naukę polskiego. Sklepy wycofywały też ze sprzedaży żywność z Rosji.
24 lutego 2023 roku mija rok wojny. Jak wpłynęła ona na polski rynek handlu detalicznego oraz na siłę nabywczą konsumentów?
CZYTAJ TEŻ: Mięso eksportowym hitem. Polska wypełni lukę po Ukrainie i Rosji?
Sklepy wspierają uchodźców z Ukrainy
- Trwająca od roku wojna w Ukrainie zmieniła otoczenie gospodarcze i społeczne handlu. Wojna jest przede wszystkim ogromną katastrofą humanitarną. Firmy członkowskie POHiD jako jedne z pierwszych zadeklarowały solidarność z narodem ukraińskim. Przekazały na rzecz uchodźców pomoc finansową i rzeczową o wartości 0,5 mld złotych. Zaoferowały przybyszom zatrudnienie oraz wsparcie w zakwaterowaniu i aklimatyzacji w naszym kraju - mówi w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ukraińskie produkty w Lidlu. Kupisz nie tylko pielmieni i bliny
- Niestety, bezpośrednim skutkiem wojny był odpływ pracowników pochodzenia ukraińskiego zatrudnionych w logistyce, zwłaszcza na stanowiskach kierowców oraz pracowników centrów dystrybucyjnych. W obliczu kryzysu humanitarnego handel sprostał wyzwaniu zaspokojenia popytu wynikającego z obecności w Polsce kilku milionów uchodźców – głównie kobiet z dziećmi – w szczytowym punkcie pierwszej fali migracji, zapewniając ciągłość dostaw żywności i niezbędnych artykułów - dodaje.
Wojna zakłóciła funkcjonowanie gospodarki
Prezes POHiD zauważa, że wojna w Ukrainie poważnie zakłóciła prawidłowe funkcjonowanie globalnej gospodarki oraz wywołała szereg długofalowych implikacji.
- Nastąpiło załamanie importu paliw i surowców pochodzących z Rosji i Ukrainy. Wywołany wojną, największy od lat 70. XX wieku, kryzys energetyczny dostarczył dodatkowego impulsu inflacyjnego dla gospodarek, które nie zdążyły się jeszcze otrząsnąć ze skutków pandemii COVID - mówi.
Polacy ograniczają wydatki na życie
- W konsekwencji polski handel mierzy się z jednej strony ze wzrostem kosztów w łańcuchu dostaw, a z drugiej – ze spowolnieniem konsumpcji. Branża z niepokojem obserwuje erozję siły nabywczej konsumentów, której towarzyszy zmiana zwyczajów zakupowych konsumentów - tłumaczy.
- Blisko 70 proc. Polaków ogranicza wydatki na życie, m.in.: poprzez rezygnację z niektórych produktów, wybór tańszych zamienników czy zakup artykułów objętych promocjami. Negatywnym zjawiskiem ściśle powiązanym z wysoką inflacją jest plaga tzw. bieda-kradzieży w sklepach - podsumowuje Renata Juszkiewicz.
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

komentarze (0)