Resort finansów wyjaśnia kto zostanie podatnikiem nowej daniny od handlu

Zgodnie z postanowieniami projektu podatek od sprzedaży detalicznej będzie podatkiem progresywnym ze stawkami:
- 0% do kwoty 1,5 mln przychodu miesięcznie (18 mln rocznie),
- 0,7% obciążającą przychód nieprzekraczający w danym miesiącu kwoty 300 mln złotych oraz stawką 1,3% od nadwyżki przychodu ponad 300 mln złotych w tym miesiącu,
- 1,9% od przychodów ze sprzedaży detalicznej prowadzonej w soboty, niedziele i inne dni ustawowe wolne od pracy (to ostatnie kryterium odnosić się będzie do tych sprzedawców detalicznych, którzy na mocy przepisów będą prowadzili sprzedaż w takie dni).
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Nie będą natomiast opodatkowane przychody z tytułu sprzedaży leków i wyrobów medycznych refundowanych.
Czytaj więcej na www.dlahandlu.pl.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Banki obłożone dodatkowym podatkiem? Rząd rozważa takie działania
-
MF planuje wydłużyć termin złożenia deklaracji dla Estońskiego CIT
-
MF: podmioty opłacające podatek minimalny będą miały więcej czasu na złożenie zeznań
-
KSeF wywoła rewolucję w małych firmach
-
W e-Urzędzie Skarbowym można już złożyć wniosek o stwierdzenie nadpłaty
-
WIRD zamiast WIBOR-u. Co to za wskaźnik?
-
Ponad 328 tys. przedsiębiorców zmieniło formę opodatkowania
-
W 2022 r. w Polsce tempo wzrostu realnego PKB wyniesie 3,8 proc.
-
Premier podał nazwisko nowego ministra finansów
-
Zeznanie podatkowe za rok 2021 należy złożyć najpóźniej 2 maja
komentarze (2)
PIS dużo kłamał podczas kampanii wyborczej. Z tego co pamietam to obiecywał też biznesowi, że prowadzenie działalności gospodarczej będzie prostsze. A podatek handlowy uderzy po kieszeni wszsytkich Polaków i zwiększy znacznie koszty administracyjne handlu. A ile pracy będą mieli kontrolerzy i pokorni wobec PISu dziennikarze z zawłaszczonych przez PIS mediów publicznych ?
OdpowiedzPodatek od sieci i banków ma iść dla polskich rodzin prawie bezpośrednio! A więc rodziny wydadzą swoje 500 zł na dziecko także w supermarketach. Gdzie problem panie ekonomisto? Obroty sieci wzrosną! przy okazji inne usługi zarobią z tego podatku-firmy szkoły językowe, firmy turystyczne itp. Pieniądze te wrócą na rynek!Patrzcie perspektywicznie Podatek od sieci i banków ma iść dla polskich rodzin prawie bezpośrednio! A więc rodziny wydadzą swoje 500 zł na dziecko także w supermarketach. Gdzie problem panie ekonomisto? Obroty sieci wzrosną! przy okazji inne usługi zarobią z tego podatku-firmy szkoły językowe, firmy turystyczne itp. Pieniądze te wrócą na rynek!Trzeba patrzeć perspektywicznie. Właściciele małych sklepów też dostaną dodatek 500 zł na dziecko!
Odpowiedz