Rezydenci dali sobie wmówić, że w marketach zarabia się dobrze
Jak wyliczył dziennikarz TOK FM, Grzegorz Sroczyński, kasjerka, która na całym etacie może zarobić 3800 zł brutto w rzeczywistości dostaje 1900 na rękę, bo sieci bardzo rzadko zatrudniają na pełny etat (głównie na 3/4 lub pół).
W rozmowie Grzegorza Sroczyńskiego z ekonomistką prof. Hanną Kuzińską na antenie TOK FM padły stwierdzenia, że protestujący rezydenci uwierzyli w wysokość zarobków w hipermarketach. "Na jednym w transparentów widziałem napis: „Kasjerka 3800, lekarz rezydent - 2100"."
- Nie pozwalajmy się szczuć na inne grupy zawodowe! Zanim zalajkujesz sensacyjny tekst o niebotycznych zarobkach kasjerek, pielęgniarek czy rezydentów, zanim wpiszesz pod nim wzmożonego komcia - pomyśl pięć razy. Następnym razem ktoś podobną bzdurę może napisać o tobie - zaapelował dziennikarz na antenie TOK FM.
