Rumuńska sieć Profi uruchomiła przedstawicielstwo w Polsce - chce współpracować z polskimi dostawcami

Zdaniem Pawła Musiała, dyrektora generalnego Profi Rom Food, sieć 115 sklepów, którą zarządza obecnie w Rumunii i nie ma wystarczającej purchasing power (siły nabywczej - red.), aby stworzyć konkurencyjną ofertę. Współpraca z polskimi dostawcami pozwoli na stworzenie takiej propozycji asortymentowej.

- Naszym zadaniem jest tworzenie konkurencyjnej oferty na rynku, na którym działamy, czyli w Rumunii. Moi konkurenci to w większości sieci międzynarodowe, które mają międzynarodowe działy zakupowe, co w wielu kategoriach stanowi o kształcie asortymentu. Korzystając więc ze znajomości polskiego rynku FMCG, chcemy stworzyć bardziej konkurencyjną ofertę handlową w Rumunii - mówi Paweł Musiał, dyrektor generalny Profi Rom Food.

Profi nie chce poprzestać jedynie na imporcie polskich produktów na rumuńskim rynku, ale myśli o szerszym projekcie handlowym. - Chcemy eksportować produkty żywnościowe z Polski na rumuński rynek, a w przyszłości importować wybrane towary z Rumunii do Polski. W grę wchodzi także poszerzenie rynków zbytu o inne kraje naszego regionu, bądź Europy Zachodniej.

Współpraca Profi z polskimi dostawcami ma procentować tańszą i lepszą jakościowo ofertą. - W wielu kategoriach rynek FMCG w Rumunii nie jest tak dobrze rozwinięty jak w Polsce. Jednocześnie podąża bardzo podobną drogą, jaką przebył polski rynek. Więc to, co dzieje się obecnie w Polsce będzie prawdopodobnie przypominać to, co wydarzy się w Rumunii za kilka lat. Jeżeli możemy więc podgalać przyszłość, to warto to wykorzystać i zaproponować rumuńskiemu klientowi coś, czego jeszcze nie zna, a czym z dużym prawdopodobieństwem będzie zainteresowany - wyjaśnia Paweł Musiał.

Jakimi kategoriami produktowymi jest zainteresowana rumuńska firma? - Będziemy testować wszystkie możliwe kategorie, które mogą być interesujące dla rumuńskiego konsumenta i mogą przynieść wymierne korzyści dla naszej firmy - mówi dyrektor generalny Profi Rom Food. - Spodziewamy się, że najbardziej interesujące mogą być dla nas słodycze, napoje, oraz słone przekąski. To obszary, w których na początku będziemy działać. Jeśli chodzi o eksport z Rumunii do Polski, to myślimy o oleju, który na tamtejszym rynku jest znacznie tańszy niż tutaj.