"Co się dzieje? Różne kraje wprowadziły wobec nas sankcje - Ukraina, Litwa, Polska, a ich towary (cukierki, herbaty, ciastka, wypieki) leżą w sklepach na najlepszych półkach! A rodzimych towarów trzeba szukać" - oświadczył w sobotę mer Mińska Uładzimir Kucharau, informując, że władze odbyły rozmowy z przedstawicielami supermarketów.
"Postawiliśmy sprawę brutalnie: Albo sytuacja się zmieni, albo podejmiemy działania. Przy czym, taka decyzja moim zdaniem powinna zapaść na poziomie całego kraju" - oświadczył przewodniczący władz miasta.
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl


komentarze (1)
No to co im zostanie na tych półach, chyba tylko ocet i vodka.
Odpowiedz