Tesco: przez 2 lata skala marnowania w sklepach spadła o 41%
Tesco publikuje raport o marnowaniu żywności i przekazywaniu nadwyżek produktów. Wyniki są pozytywne: przez 2 lata skala marnowania w sklepach spadła o 41%, a jednocześnie w ciągu minionego roku sieć handlowa przekazała 3 411 ton żywności, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w roku 2016/17.

Tesco Polska podsumowuje kolejny rok walki z marnowaniem żywności. Na polskim rynku jest pierwszą i jak dotąd jedyną siecią handlową, która zdecydowała się na coroczną publikację danych o marnowaniu. Od roku 2016/17 lat szczegółowo bada, a następnie ujawnia wyniki walki z marnowaniem żywności wewnątrz sieci. Zgodnie z dewizą „łatwiej jest zarządzać tym, co zostało zmierzone”, bilans wskazuje na osiągnięte cele i płaszczyzny do rozwoju oraz wyznacza nowe wyzwania dla całej branży.
Z danych wynika, że w roku finansowym 2018/19 w Polsce: Tesco wprowadziło do sprzedaży 1 003 675 ton produktów żywnościowych, z czego 12 356 ton to nadwyżki żywności – produkty niesprzedane klientom; 5 189 ton z powyższej liczby to żywność nadająca się do spożycia (3 411 ton zostało przekazanych organizacjom charytatywnym, bądź jako pokarm dla zwierząt; 1 779 tony zostały wyrzucone).
Za pośrednictwem Federacji Polskich Banków Żywności, Caritas Polska oraz lokalnych organizacji charytatywnych sieć handlowa przekazała ludziom w potrzebie 3 372 tony produktów, a 39 ton przeznaczono na pokarm dla zwierząt. Łącznie, w okresie 2018/19 sieć handlowa uratowała w ten sposób 3 411 ton żywności. W porównaniu do danych z pierwszego raportu sprzed dwóch lat, liczba ta zwiększyła się ponad dwukrotnie.
Sukcesem jest także spadek zmarnowanej żywności o 41% w porównaniu do roku 2016/17. Tesco jest więc blisko realizacji założonego wcześniej celu zmniejszenia skali marnowania o połowę. W minionym roku zutylizowano 8 946 ton nadwyżek żywności, z czego 1 779 ton nadawało się do spożycia.
Tesco Polska stawia sobie kolejne, ambitne cele. Dąży, by do 2020r. wszystkie sklepy umożliwiły organizacjom charytatywnym odbieranie nadwyżek żywności. Największym wyzwaniem nie jest logistyka wewnętrzna sieci, a brak chętnych organizacji, które mogłyby być beneficjentami tego procesu. Choć aż 254 sklepy Tesco współpracują z lokalnymi odbiorcami żywności, to ponad sto placówek nie ma bezpośredniego partnera, który zająłby się odebraniem i przekazaniem produktów.
