Nowe przepisy, badanie trzeźwości

Od lutego wystarczy wpisać do regulaminu pracy albo poinformować pracowników dwa tygodnie przed przewidzianymi testami i sprawdzać w pracy ich trzeźwość. Prewencyjnie.

Do tej pory takie badania trzeźwości można było przeprowadzać, kiedy były podejrzenia, że dana osoba jest nietrzeźwa. W tym celu wzywano policję. Zdarzały się firmy, głównie przemysłowe, w których przed dopuszczeniem do pracy pracownicy najpierw musieli „dmuchnąć w balonik”. Tak przewidywał regulamin np. huty O-I w Jarosławiu.

Czy takie testy mają uzasadnienie w handlu, czy może są zbędnym kosztem i marnowaniem czasu? Okazuje się, że sieci handlowe wypowiadają się dość nieśmiało na ten temat, a pracownicy na takie dictum patrzą dość nieufnie.

Żabka będzie badać trzeźwość pracowników

W trosce o zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich naszych pracowników i współpracowników oraz ze względu na zmieniające się regulacje prawne od 8 marca br. w ramach Grupy Żabka, m.in. w biurze w Poznaniu oraz centrach logistycznych, wprowadzamy możliwość kontroli trzeźwości wszystkich pracowników

– poinformowała Portal Spożywczy Żabka.

Jak zdradziła sieć, kontrole nie dotyczą pracowników sklepów Żabka, ponieważ są oni zatrudniani bezpośrednio przez franczyzobiorców.

„W odniesieniu do nowych przepisów prawa pracy prowadzimy konsultacje ze związkami zawodowymi dotyczące wprowadzenia zmian w obowiązującym regulaminie pracy przedsiębiorstwa. Ostateczny kształt projektu zmian znany będzie po zakończeniu tych rozmów” – tak przedstawiła swoje zamiary sieć Biedronka.

„Temat prewencyjnej kontroli trzeźwości jest obecnie przez nas analizowany. Jednak w tym momencie jest zbyt wcześnie, aby udzielić więcej informacji na ten temat” – to z kolei zdanie sieci Lidl.

„Do tej pory nie zdecydowaliśmy się na prowadzenie kontroli trzeźwości pracowników we własnym zakresie. W uzasadnionych przypadkach kontrole będą odbywać się w oparciu o dotychczasowe zasady, tj. przy udziale policji. Planowane są natomiast modyfikacje w obowiązujących regulaminach. Ze względu na to, że zmiany są w trakcie przygotowania, nie możemy jeszcze udzielać szczegółowych informacji w tym zakresie” – poinformował nas Kaufland.

Czy jest sens badać trzeźwość pracowników?

Widać, że kwestia prewencyjnego sprawdzania trzeźwości nie jest jeszcze jasna nie tylko dla pracowników, ale i pracodawców.

Jeżeli chodzi o sklepy, to testowanie na zawartość alkoholu ma umiarkowane uzasadnienie, ale tego typu rozwiązania mogą się przydać w firmach transportowych, logistycznych, dystrybucyjnych. Czyli wszędzie tam, gdzie wchodzi w grę operowanie maszynami, prowadzenie samochodu. W takim przypadku kwestia trzeźwości jest kluczowa. Na etapie procedowania nowych przepisów sieci handlowe nie wyrażały dużego zainteresowania, nie jest to priorytetowy dla handlu temat. Co nie zmienia faktu, że kwestia trzeźwości w pracy jest ważna bez względu na charakter pracy, co jest oczywiste

– mówi Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu

Brak zaufania do pracowników?

Z kolei Dariusz Paczuski, przedstawiciel związku zawodowego w Auchan w rozmowie z Portalem Spożywczym ma mieszane uczucia co do nowych regulacji. Z jednej strony mogą być one przydatne – jego zdaniem. Z drugiej, mogą być wykorzystywane przeciwko pracownikom. Na razie jednak jego związek zawodowy nie ma na ten temat jasnej i jednogłośnej opinii.

- Są dobre strony i w niektórych sytuacjach jest to potrzebne. Jest to narzędzie, które można w dobrej sprawie wykorzystać. Osoba w miejscu pracy pod wpływem alkoholu zagraża sobie i innym. Jeśli chodzi o pracowników magazynów, logistyki – tu jest to uzasadnione – mówi nam Paczuski.

Jak dodaje, związki zawodowe obawiają się, że menedżerowie, ochrona mogą nadużywać tego narzędzia zupełnie bez sensu.

- Kiedy sprawdzamy wszystkich pracowników, od razu, na wejściu, to pokazuje brak zaufania. Jak pracownicy mają zarządzać budżetami, podejmować jakieś decyzje, kiedy pracodawca im nie ufa? Ja nie chciałbym pracować w firmie, która mi nie ufa i z góry zakłada, że każdy pracownik jest podejrzany. Co innego, kiedy np. wyczuje się od kogoś woń alkoholu lub są inne przesłanki, które wskazują, że ktoś może być pod wpływem alkoholu – mówi nam przedstawiciel Solidarności w Auchan.

Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl