Nowy związek zawodowy powstał pod koniec lutego w jednym z marketów sieci w Bełchatowie. Trzy dni później przewodniczący związku i jedna członkiń zostali zwolnieni z pracy.
Po tym zdarzeniu pracownicy innych sklepów sieci z regionu łódzkiego zgłosili się do Dziennika Łódzkiego opowiadając o warunkach pracy w Kauflandzie. Wskazywali m.in., że ochroniarze nie mogą rozmawiać z pracownikami sklepu, pracownicy są zastraszani, a kierownictwo sklepu zwraca im uwagę przy klientach.
Wrocławska centrala Kauflanda nie potwierdza zarzutów. Mimo to szeregi związku zawodowego w bełchatowskim sklepie rosną. Organizacja zrzesza już 21 osób, czyli prawie jedną trzecią załogi.
Czytaj więcej w Dzienniku Łódzkim
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

komentarze (3)
kaufland to wykanczalnia gora goni zwykli kierownicy tez poniewieraja ludzmi robia przekrety na kazdym kroku Np. pani M i jej pracownice na dziale AGD te to potrafia wynosic towar torbami(NAJPIERW POCHOWAJA SOBIE) same sobie przeceniaja a potem np.1 zl kupuja TO NAZYWA SIE OSZCZEDNOSC?????? UCZCIWYCH SIE ZWALNIA A TACY SA NA STOLKACH I JAWNIE KRADNA
Odpowiedzto prawda swieta prawda wszyscy widza co one robia Chyba czas by nowa pani dyrektor sie dowiedziala o tym pani marzenko
OdpowiedzPrzecież wg kodeksu pracy nie można wyrzucić z przewodniczącego, co to za bzdury piszecie
Odpowiedz