Związkowcy liczą na porozumienie z zarządem Tesco. Możliwe jednak akcje protestacyjne
- Autor: portalspozywczy.pl / pr
- Data: 06-02-2013, 16:02
W piśmie podpisanym przez wszystkie pięć działających w Tesco Polska związków zawodowych: WZZ "Sierpień 80", NSZZ "Solidarność", NSZZ "Solidarność 80", OPZZ "Konfederacja Pracy" i ZZ Pracowników Handlu znalazło się sześć żądań. Pierwszy dotyczy podwyżek płac o 10 proc. dla pracowników podstawowych i liderów we wszystkich grupach płacowych i o 5 proc. dla kierowników. Kolejny postulat to zniesienie regionalizacji płac (za pracę tej samej wartości i na tym samym stanowisku w Tesco inną pensję dostaje się np. w woj. śląskim a inną w małopolskim czy mazowieckim). Trzecie żądanie to wzrost o 100 proc. ekwiwalentu za pranie odzieży roboczej. Dalej jest zmniejszenie normy skanowania produktów na kasie z obecnych 1500 do 1200 produktów na godzinę. Punkt piąty to zmniejszenie transakcji z udziałem Club Card z 60 proc. do 40 proc. Ostatni postulat dotyczy zwiększenia odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych.
- Chcemy dokumentów od zarządu Tesco z przeprowadzonych badań wskazujących, że optymalną normą dla kasjerek jest liczba 1500 produktów do skasowania na godzinę, która obecnie obowiązuje. Przypominam jednocześnie, że w Tesco nie pracuje się na akord, a kasjerki to nie roboty, a ludzie - mówi Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80".
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
I dodaje, że normy tempa skanowania niekorzystne są również dla klientów. Jak opowiada, dochodzi do awantur przy kasach przez to, że do klienta który już zapłacił za swoje zakupy i je pakuje trzeba przesuwać zakupy kolejnej kasowanej osoby. Często dochodzi przez to do pomyłek i awantur. Jak mówi Kosela, zamiast sztucznie zmniejszać kolejki przez wyśrubowane normy tempa skanowania, trzeba zwiększyć zatrudnienie w sieciach handlowych i dostosować je do potrzeb klientów.
- Zbyt mały poziom zatrudnienie powoduje nie tylko kolejki tak do kas, ale i np. do stoisk z mięsem. Gorsze jest także zatowarowanie półek - zwraca uwagę rzecznik "Sierpnia 80". - Kasjerzy dodatkowo muszą bawić się w akwizytorów i proponować klientom wyrobienie kart lojalnościowych Club Card - dodaje.
W wielkich sieciach handlowych w Polsce pracuje blisko pół miliona osób. Są jednym z największych pracodawców. Mimo to, nie mają układów zbiorowych pracy (UZP). Mało tego, są też takie sieci, które nie mają nawet wewnętrznych regulaminów pracy czy regulaminów wynagradzania. UZP to instrument prawny ściśle regulujący stosunki pracodawca - pracownik, pozwalający choćby formalnie na eliminację patologii występujące w organizacji pracy.
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Tesco nie ma dobrej passy. Sprzedaż na rodzimym rynku spada. Sieć podaje powody
-
Carrefour: koncepty poniosły klęski na polskim rynku. Nowy właściciel sprzeda sieć [TYLKO U NAS]
-
Argentyna protestuje w stolicy przeciwko drożyźnie
-
Lista ponad 240 sklepów Tesco zmienionych w Netto
-
Właściciel Netto po przejęciu Tesco rozważa dalsze akwizycje. Powstaną nowe sklepy
-
Aldi zatrudni 200 osób do dystrybucji. Rekrutacja z użyciem nowych technologii
-
Netto otworzyło w ciągu tygodnia kolejne 14 sklepów w miejscach po Tesco
-
10 znanych sieci, które opuściły polski rynek
-
Co dalej z Tesco w Europie Środkowej?
-
Carrefour chce przejąć kolejną lokalizację po Tesco
- Transport zboża z Ukrainy. Trudne "wąskie gardła"
- Firmy spożywcze i handlowe w I półroczu: przejęcia, inflacja, wojna
komentarze (0)