Związkowcy z Biedronki chcą od Jeronimo Martins 3200 zł brutto dla kasjera
- Autor: dlahandlu.pl
- Data: 10-03-2017, 12:26

Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Zakładowa Organizacja Związkowa NSZZ Solidarność 80 w Jeronimo Martins Polska na początku marca wystosowała do zarządu sieci Biedronka pismo wzywające do podjęcia negocjacji płacowych.
"Uważamy, że minimalna podstawa wynagrodzenia dla kasjera - sprzedawcy powinna wynosić 3200 zł brutto, dla zastępcy 4500 zł brutto, dla kierownika sklepu 6000 zł brutto. Naszym zdaniem każdy pracownik powinien mieć też zagwarantowane minimum 10-proc. wzrost wynagrodzenia za każdy przepracowany rok - niezależnie od dodatków i premii" - czytamy w piśmie.
komentarze (7)
Związki zawodowe powinny dbać o ludzi. I nie ważne ile mają członków po 2 miesiącach działalności, bo Ci co mają tysiąc po 10 latach , jakoś zapomnieli po co są ,
OdpowiedzCzyli po 10 latach pracy ponad 7000brutto dla kasjera? Jak to przejdzie to praca w biedzie dla wielu bedzie wymażoną posadą
OdpowiedzA jakie są aktualne zarobki na tych stanowiskach?
OdpowiedzTakiego działacza jak P.Piotr Adamczak z Wrześni to żaden związek nie ma.Tak się udziela i facet z klasą sympatyczny,grzeczny i w Tv BRAWO!!! przeciwieństwo żle wychowanego pewnego osobnika z północy brrrr...
OdpowiedzStawka podstawowa 2000 zł netto dla kasjera wydaje się całkiem niezła, zważywszy też na to, że praca ta wcale do najprzyjemniejszych nie należy i często w tej branży istnieje konieczność pracy w weekendy - czasem w ramach godzin pracy, a czasem jako nadgodziny. Natomiast pomysł wprowadzenia 10%-podwyżki płacy za każdy przepracowany rok w firmie to jednak przesada. Popieram pomysł regularnych podwyżek płac, ale nie więcej niż 5% w skali roku. Podwyżki płac powinny być odpowiedzią na rosnące ceny produktów, a nie na preferencje pracowników.
Odpowiedz