Australia: Zamknięcie restauracji, w której mężczyźni płacili więcej (wideo)
W prowadzonym przez feministki lokalu "Handsome Her" mężczyźni płacili za wszystkie pozycje z menu 18 procent drożej niż kobiety. Miała to być, w ich przekonaniu, rekompensata za to, że mężczyźni zarabiają więcej - informuje Daily Mail.

Wegańska restauracja o nazwie "Handsome Her" została uruchomiona w Melbourne w 2017 roku. Rozgłos zapewniło lokalowi wprowadzenie od samego początku tzw. "męskiego podatku". Właścicielki knajpy doliczały każdemu klientowi płci męskiej do rachunku dodatkowe 18 proc. wartości zamówienia. Miała to być, w ich przekonaniu, rekompensata za to, że mężczyźni zarabiają więcej.
Wyższe ceny to nie jedyna niedogodność, z jaką musieli mierzyć się męscy klienci lokalu. Zgodnie z regulaminem "Handsome Her" pierwszeństwo w zajmowaniu miejsc przysługiwało kobietom. Lokal reklamowany był jako "bezpieczna przestrzeń dla kobiet i lesbijek".
Postępowanie właścicieli restauracji spotkało się ze skrajnymi ocenami. Zwolennicy chwalili nagłośnienie problemu dyskryminacji kobiet. Krytycy zarzucali twórcom restauracji promowanie odwrotnego seksizmu. Deklaracja o wprowadzeniu "podatku dla mężczyzn" wywołała falę negatywnych ocen dla lokalu na TripAdvisorze. W recenzjach gości pojawiały się także zarzuty o agresywne traktowanie klientów płci męskiej przez obsługę.
Właścicielka lokalu, australijska działaczka "zielonych" Alex O'Brien ogłosiła, że "Handsome Her" zakończy działalność 28 kwietnia. W pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych przyznała, że zaskoczyła ją skala krytyki, z jaką spotkała się idea "męskiego podatku" i ubolewała, że jej lokal stał się "workiem do bicia" dla internetowej społeczności.
Więcej w "Daily Mail"
