Jak poinformował portal, "To jest Polska, a ty powinieneś mówić po polsku. Jesteś czarnuchem" - tak miała powiedzieć do pochodzącego z Turcji klienta jedna z pracownic baru "Meat & Fit - Slow Food" mieszczącego się przy ul. Grzybowskiej w Warszawie.
Do sytuacji odnieśli się już właściciele i pracownicy lokalu, którzy w wydanym oświadczeniu przeprosili obcokrajowca, jego znajomych, a także wszystkich, którzy poczuli się urażeni.
- Wobec pracowniczki mają zostać wyciągnięte konsekwencje. Restauracja przekazała także 300 zł na rzecz organizacji walczącej z rasizmem i ksenofobią - dodano w artykule.
Czytaj więcej: metrowarszawa.gazeta.pl.
komentarze (1)
Po co tutaj umieszczać takie rzeczy? To nie ma nic wspólnego z branżą spożywczą.
Odpowiedz