Zatrucia w najlepszej restauracji świata
- Autor: Gazeta Wyborcza
- Data: 09-03-2013, 08:40
Jak napisano w GW, u wszystkie osoby miały takie same objawy - wymioty i biegunka. Na razie nie wiadomo, co dokładnie spowodowało problemy zdrowotne tak dużej liczby amatorów dobrego jedzenia, którzy zawędrowali do Nomy. Jako możliwą przyczyną wymienia się chorego pracownika kuchni.
Restauracja serwuje dania tradycyjnej kuchni nordyckiej. Można tam spróbować morskich wodorostów, suszonych małży czy mchów. Gościom podawane są również takie przysmaki jak żołędzie, mrówki w formie pasty czy sfermentowane koniki polne (jako sos). Dzikie zioła czy wędzony szpik klientów nie powinny już dziwić.
Powiązane tematy:
-
Jak zamienić w pieniądze zasięgi w social mediach?
-
Sieć Top Drive wdraża aplikację do zamawiania jedzenia
-
Poznański Szlak Kulinarny zaprasza amatorów poznańskiej pyry
-
Jaki jest wzorcowy rachunek zysków i strat lokalu gastronomicznego
-
Sfinks Polska: Kontrola kosztów podstawą zarządzania siecią [WYWIAD]
-
Marnowanie żywności: Dlaczego w restauracjach wyrzuca się tyle jedzenia?
-
5-8 tys. restauracji jeszcze w tym roku może zakończyć działalność
-
Plebiscyt „Najlepsza Restauracja 2022” programu Polskie Skarby Kulinarne rozstrzygnięty
-
Jak inflacja wpływa na biznes restauracyjny?
-
Czy POS w gastronomii to "must have"?
- Transport zboża z Ukrainy. Trudne "wąskie gardła"
- Firmy spożywcze i handlowe w I półroczu: przejęcia, inflacja, wojna
komentarze (1)
Jeśli podawali wędzony szpik klientów... :) to trudno się dziwić,że były zatrucia.
Odpowiedz