Miody z pasieki Jaros
- Autor: Roman Wieczorkiewicz
- Data: 02-04-2008, 10:06
W firmie pracuje pięcioro członków rodziny i 20 innych osób. Pan Maciej z żoną Alicją ukończyli weterynarię, syn Marcin i synowa Monika biotechnologię, więc cała rodzina ma solidne, kierunkowe wykształcenie. Pan Maciej dodatkowo jest absolwentem Wydziału Technologii Rolno- Spożywczej warszawskiej SGGW.
Rocznie "Pasieka Jaros" produkuje około 70 000 butelek miodu pitnego. Barierą, która uniemożliwia zwiększenie produkcji, jest brak dobrego surowca. Część miodu pochodzi z własnej pasieki, ale to nie wystarcza. Jednak trudno zdobyć wystarczającą ilość miodu odpowiedniej jakości.
Rodzina Jarosów produkuje miody z naturalnych składników, bez konserwantów, polepszaczy, sztucznych barwników i aromatów. Ich trunki swoje walory smakowe osiągają w czasie kilkuletniego leżakowania. Przeciętnie miód leżakuje 3-5 lat.
komentarze (2)
Mjiałam przyjemność pić miód trójniak \"Wójczyc\"po prostu niebo w gębie bardzo bym chciała go kupić .Proszę o namiary adres itp.
OdpowiedzJaros to marka sama w sobie.Sam jestem pszczelarzem i hobbystą miodosytnikiem, więc wiem jak trudno zrobić dobry miód pitny, i jakiego to wymaga zaangazowania i czasu. Sztuką jest dobrać odpowiedni sklad miodów pszczelich do dodatków, czy to korzennych, czy owocowych. Mój faworyt ze \"stajni\" Jarosa to Dwójniak Jabłczak i Malińak, ale niestety zdarzają się miody mocno utlenione, zczerniale(chyba wada korków, brak sczelności), a nawet z dramatycznie dużymi ubytkami rzędu 25-30%(w kamionkach). Dlatego polecam te miodki w flaszach szklanych, lub dokładne sprawdzenie kamionek w sklepie. Z Polskich komercyjnych producentów to chyba pomimo wszystko najlepsza miodosytnia !!! Pozdrawiam
Odpowiedz