Chief Executive Diageo: Organiczny zysk z naszej działalności operacyjnej wzrósł o 9 proc.

Wyniki to efekt inwestycji w marki, oraz w pogłębienie kanałów dostępu do rynku na szybciej rozwijających się rynkach świata. - To także wynik zwiększenia wiodącej roli w sektorze produktów spirytusowych w USA oraz stworzenia zintegrowanej organizacji w Europie Zachodniej - tłumaczy Walsh. - W niepewnych warunkach gospodarczych ponownie zademonstrowaliśmy przewagę wynikającą z naszej geograficznej różnorodności oraz zróżnicowanej oferty marek - dodaje.

W działalności na rynkach wschodzących Diageo odnotowało 18 proc. wzrost przychodów ze sprzedaży oraz 23 proc. wzrost zysku z działalności operacyjnej a także prawie 40 proc. wzrost liczby nowych klientów. - Poprawiły się wyniki naszej działalności na rynkach rozwiniętych. Zanotowaliśmy rónież wzrost przychodów ze sprzedaży i marży operacyjnej przy wzroście kosztów marketingu wyrażonych jako procent przychodów ze sprzedaży netto - mówi Chief Executive Diageo.

- Na całym świecie marka Johnnie Walker odnotowała 15 proc. wzrostu, marka Smirnoff powróciła na ścieżkę wzrostu, marka Guinness odnotowała 5 proc. wzrostu, zaś portfel naszych marek Reserve odnotował 25 proc. wzrostu. Nasze strategiczne marki urosły o 8 proc., a kategorie, które notowały najlepsze wyniki, to szkocka whisky (14 proc. wzrostu) i wódka (13 proc. wzrostu). Z kolei segment piwa przyniósł organiczny, 7 proc. wzrost przychodów ze sprzedaży netto - wskazuje.

Zwraca uwagę, że w 2012 r. jego spółka patrzy ostrożnie na trendy konsumenckie i gospodarcze, lecz wyniki za pierwszą połowę roku plasują ją na dobrej pozycji i potwierdzają, że Diageo posiada marki, kanały dostępu do rynku oraz ludzi, którzy zapewnią realizację jej wytycznych średnioterminowych. - 7 proc. wzrost zaliczki na poczet dywidendy jest wyrazem naszego przekonania, że umacniamy naszą, i tak już silną, pozycję - podkreśla Paul Walsh.

Podobał się artykuł? Podziel się!