Prezes PVA: Szansą dla producentów wódek w Polsce jest eksport

- Przyszłość polskiej wódki to eksport i to nie tylko do krajów UE, ale też na rynki rozwijające się, jak Indie, Chiny, czy Wietnam. Także Korea Południowa oraz Stany Zjednoczone i kraje Ameryki Południowej to rynki, na których polscy producenci i eksporterzy powinni szukać miejsca - mówi Szumowski.

- Polski rynek wódek zbliża się do poziomu względnego nasycenia, a wzrosty nigdy już nie będą u nas imponujące - dodaje.

Prezes Polish Vodka Association (PVA) zwraca uwagę, że z wódek importowanych obecnie silną pozycję w Polsce mają Absolut i Finlandia, obecny jest także Nemiroff.

- Nowym międzynarodowym markom byłoby jednak trudno zaistnieć na konkurencyjnym rodzimym rynku. Myślę, że marki zagraniczne, do tej pory u nas nieznane, chyba nie odniosłyby spektakularnego sukcesu. Polacy są wierni polskim markom wódek - mówi.

Podobnie jest też w Rosji, gdzie polskim wódkom bardzo trudno znaleźć dla siebie miejsce.

- Zdobycie nawet przyczółków na rynku rosyjskim jest bardzo, bardzo trudne. Rosjanie znają się na wódce i przejawiają podobnie jak Polacy, postawy lojalnościowe w stosunku do swoich produktów - mówi Andrzej Szumowski.

- Tak samo u nas brakuje rosyjskich wódek, co pewnie ma jakieś uzasadnienie preferencyjne ze strony polskich konsumentów - dodaje.

Andrzej Szumowski ocenia, że sukces polskich eksporterów zależy także od działań promocyjnych prowadzonych przez instytucje państwowe, agencje rządowe zajmujące się promocją, czy polską dyplomację.

Czytaj także:

Prezes PVA: Na czas naszej prezydencji w UE przygotowujemy dużą akcję promocyjną polskiej wódki

Prezes PVA: Rynek wódek może w tym roku wzrosnąć

Podobał się artykuł? Podziel się!