SuperDrob o przenoszeniu rosnących kosztów na odbiorców

Piotr Her, prezes zarządu firmy SuperDrob, zapytany czy można działać w sposób zrównoważony i dochodowy zarazem, powiedział że przede wszystkim trzeba zdefiniować ekonomię.

- Czy mówimy o ekonomii rynkowej czy regulowanej. W mojej ocenie Europa nie jest ekonomią rynkową, ale silnie regulowaną – stwierdził.

- Wszystkie te wymagania jako podatki, obciążenia, my musimy przenieść na odbiorców. Musimy szybko przenosić wzrost naszych kosztów na konsumentów. Mamy od zeszłego roku galopujące koszty, a równocześnie mamy długoterminowe umowy z sieciami handlowymi, kontrakty roczne gdzie są ustalone ceny. Z tego powodu ceny na półkach nie rosły w 2021 roku – mieliśmy dylemat czy produkować i dostarczać ze stratą czy zapłacić ogromne kary. W dłuższej perspektywie to jednak niemożliwe. Przedsiębiorstwo aby wyjść chociażby na zero, musi szybko wzrost kosztów przenieść w cenach na konsumentów – mówił panelista.

Na rynku UE muszą obowiązywać równe zasady

Podkreślał, że w dłuższej perspektywie – musimy wiedzieć w jakim środowisku będziemy działać – jakie będą regulacje, jakie obciążenia, czy dopłaty.

- To wszystko nie zależy od firmy, ale od regulatora. Pamiętajmy, Europa jest tylko jednym z wielu rynków globalnych. Jeśli mamy funkcjonować to musimy mieć takie same warunki i wymagania jak produkty importowane – puentował Piotr Her.

Zaznaczył jednak, że dla firmy, klientem nie jest konsument, ale sieci handlowe, które są filtrem pomiędzy firmą a konsumentami.

- Jednak nie tylko działamy wewnętrznie. Patrzymy i słuchamy naszych klientów. Chcemy wiedzieć, czego klienci oczekują – mamy np. kurczaka sielskiego, który jest produkowany bez GMO i bez antybiotyków, czyli jest dostosowany do tych nowych wymagań. Wprowadzamy też biodegradowalne opakowania – mówił prezes SuperDrob.

 

Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl