Chiny otwierają się na drób z Ukrainy
- Autor: KIPDiP
- Data: 18-10-2018, 09:46

Celem chińskich władz jest ocena państwowego systemu nadzoru nad zdrowiem zwierząt i bezpieczeństwem żywności. Audyt delegacji z Chin obejmie, między innymi: wizytacje ferm drobiu, państwowych laboratoriów badawczych i jednostek sanitarno – weterynaryjnych odpowiedzialnych za nadzór na Ukrainie oraz rozmowy z przedstawicielami branży drobiarskiej.
- Już w czerwcu Chiny i Ukraina podpisały formalne porozumienie, które ma finalnie doprowadzić do wzajemnego otwarcia rynków i handlu mięsem drobiowym. Sądzimy, że działania chińskiego rządu są taktycznym posunięciem w ramach realizowanej strategii handlowej zmierzającej do wzmożonej dywersyfikacji dostawców mięsa drobiowego - ocenia sytuację KIPDiP.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
Izba zwraca uwagę, że do tej pory przeważająca część drobiu trafiająca do Chin z zagranicy pochodziła z Brazylii. Jednak niedawno Chiny wprowadziły cła antydumpingowe na brazylijskie dostawy. Chińczycy intensywnie negocjowali także ze Stanami Zjednoczonymi wpuszczenie amerykańskich producentów na swój rynek, ale jak na razie rozmowy skończyły się fiaskiem z uwagi na politykę administracyjną Stanów Zjednoczonych, zwaną powszechnie „wojną celną”. Wcześniej zgody na eksport drobiu do Chin dostały już Tajlandia i Białoruś. W lipcu tego roku Chiny uzgodniły warunki otwarcia swojego rynku dla drobiu z Niemiec, a we wrześniu chiński rynek został ponownie otwarty na drób z Polski.
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Inflacja im niestraszna. Ten kraj zaspokaja dziś światowy popyt na drób
-
W tym kraju za mieszkanie zapłacisz pszenicą lub czosnkiem
-
mięso na wtorek
Prezes Cedrobu: W branży spożywczej nie ma kryzysu
-
Turcja nie chce się już kojarzyć z drobiem
-
Szczepienie drobiu przeciwko Salmonelli powoduje antybiotykooporność
-
W Szanghaju zakończył się dwumiesięczny lockdown
-
Rocznie do budżetu trafi 150 mln zł w związku z opłatami weterynaryjnymi
-
Za drób trzeba zapłacić niemal 50 proc. więcej niż przed rokiem
-
mięso na wtorek
Drób z Ukrainy wjedzie do UE bez cła? To może dobić polskich hodowców
-
Chiński rynek rolny zachowuje stabilność
- Transport zboża z Ukrainy. Trudne "wąskie gardła"
- Firmy spożywcze i handlowe w I półroczu: przejęcia, inflacja, wojna
komentarze (0)