Eksport wołowiny z UE do krajów trzecich w perspektywie dekady spadnie o 30%?
Polscy producenci wołowiny już od lat żyją dzięki eksportowi, bo w kraju konsumenci sięgają po to mięso niechętnie. Rozwój jest więc równoznaczny ze zdecydowanym zwiększaniem sprzedaży zagranicznej. Tymczasem najnowsze prognozy OECD-FAO pokazują, że unijni producenci powinni przygotować się na utratę rynku m.in. na rzecz dostawców z Ameryki Południowej - czytamy w Pulsie Biznesu.

Według OECD-FAO eksport wołowiny z UE do krajów trzecich w perspektywie dekady ma spaść o 30 proc. Analitycy BGŻ BNP Paribas zauważają wprawdzie, że to 2016 r. był wybitnie dobry i stąd bierze się tak duża różnica w prognozie między nim a rokiem 2026. Prognozę OECD-FAO zestawiają ze średnią z lat 2014-16, choć i tak można mówić o znaczącym, bo 17-procentowym, spadku.
Jak komentuje dla Pulsu Biznesu Paweł Wyrzykowski, ekspert rynków rolnych BGŻ BNP Paribas, europejska wołowina będzie przegrywała walkę cenową. Koszty produkcji w krajach Ameryki Południowej, gdzie występuje nieco inny model chowu bydła mięsnego, są nie do pobicia dla Europejczyków. Dla polskich producentów pewnym pocieszeniem może być to, że — przynajmniej na razie — nasza wołowina, w porównaniu z pochodzącą z krajów Europy Zachodniej, jest konkurencyjna cenowo.
Więcej w Pulsie Biznesu.
