Michał Bitner, koordynator zarządu Indykpol SA był gościem Forum Rynku Spożywczego i Handlu 2021.
Zobacz debatę "Mięso w sieci wyzwań" z jego udziałem:
Polski drób obroni się po brexicie?
Przedstawiciel Indykpolu ma przekonanie, że polski drób obroni się na rynku brytyjskim.
- Obecnie jedyną przeszkodą w eksporcie do Wielkiej Brytanii są dodatkowe odprawy celne. Brytyjczycy stali się ofiarami populizmu i choć chcieli się uniezależnić od importu żywności, de facto bardziej się od niego uzależnili. My chcielibyśmy kontynuować ten biznes, bo Wielka Brytania to ważny rynek. Mam przekonanie, że polski drób się obroni, a nasza jakość i możliwości logistyczne świeżych produktów, a nie mrożonych, pozwolą nam na kontynuację dobrej tradycji. Jestem optymistą - dodał.
Bitner wskazał, że rynek drobiarski wciąż funkcjonuje w cieniu dwóch pandemii.
- Sytuacja w związku z ptasią grypą jest niebywale frustrująca. Jeśli chodzi o podaż żywca nie jest najgorzej, natomiast największym problemem jest odcięcie nas od rynków trzecich. Traktujemy Europę jako rynek wewnętrzny, natomiast to rynki trzecie pozwalają polskiemu drobiarstwu się trochę odrodzić i zdobywać nowe przestrzenie. Pamiętajmy, że eksportujemy 50 proc. produkcji, a więc są nam one niezbędne do życia. Mam nadzieję, że zadbamy o pełną bioasekurację, aparaty rządowe będą permanentnie i dokładnie gasiły ogniska, a w przyszłości zadbamy także o regionalizację. Mam nadzieję, że wspólnie uda się to wypracować - dodał.
Indykpol: Mięso jest za tanie
Jak zaznaczył, Indykpol odczuł mocno pandemię poprzez wyłączenie z działania rynku foodservice.
- To był także szereg bezprecedensowych wyzwań dla zakładów produkcyjnych, które działy bez przerw. W tej chwili jest dobrze – mamy już 75 proc. pracowników zaszczepionych i jesteśmy z tego dumni - mówił Michał Bitner.
- Inflacja to duże wyzwania dla całej branży. Ostatnia tak duża inflacja występowała na przełomie lat 90. i dwutysięcznych. Koszty rosły, ale mogliśmy podnosić ceny. Dzisiaj ceny paliw, zbóż czy materiałów rosną wykładniczo, a ceny żywca czy wyrobów są niższe niż w 2019 r. W tej chwili mięso jest za tanie i ceny nie odzwierciedlają realnych kosztów firm. To nie jest zdrowa sytuacja i musimy znaleźć zdrowy bilans łącznie z sieciami, w którym zadbamy żeby wszyscy na tym korzystali. Sieci mówią, że ich koszty też rosną, ale my też mamy ludzi, którym chcemy zaproponować godne warunki, podnosić im płace. To też są ich klienci. - mówił.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl

komentarze (0)