Komisja Europejska chce embarga dla 20 zakładów mięsnych z Brazylii
Komisja Europejska chce nałożyć zakaz eksportowy na 20 brazylijskich zakładów mięsnych. Strona brazylijska protestuje i zapewnia, że robi wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo mięsa wysyłanego do UE. Sprawa może położyć się cieniem na negocjacjach umowy handlowej Unii Europejskiej z Mercosur.

Jak przekazał serwisowi globalmeatnews.com rzecznik Komisji Europejskiej, propozycja embarga ma związek z nieprawidłowościami wykrytymi w brazylijskim systemie kontroli urzędowych. Decyzja Komisji ma wejść w życie pod koniec maja.
Dopiero wtedy ujawnione zostaną nazwy zakładów, które otrzymają zakaz wysyłki mięsa do UE. Jak dodaje rzecznik Komisji, firmy nie będą mogły odwołać się od decyzji Komisji, która jest "jednostronna". - Aby odblokować dostęp do rynku UE, firmy będą musiały nie tylko udowodnić, że spełniają normy unijne, ale także przedstawić zapisy zgodności swoich standardów z normami UE - dodał rzecznik.
Komisja Europejska finalizuje sprawozdanie ze styczniowego audytu brazylijskiego systemu bezpieczeństwa produktów mięsnych. Jak dodał rzecznik, kolejny audyt nastąpi po tym jak "pojawią się sygnały, że Brazylia podjęła działania w celu dostosowania się do standardów UE".
Decyzją KE oburzona jest strona brazylijska. Jak powiedział dziennikarzowi globalmeatnews.com brazylijski urzędnik przy UE, rząd tego kraju sprzeciwia się działaniom Komisji w tej sprawie, a strona brazylijska "wielokrotnie zapewniała Komisję, że podejmowane są wszelkie niezbędne środki w celu zapewnienia standardów bezpieczeństwa eksportowanego z tego kraju mięsa."
Urzędnik zapewnił także, że Brazylia pracuje nad naprawieniem wszystkich niedociągnięć i działaniami na rzecz poprawy systemu kontroli żywności. - Żadne doniesienia nie ujawniły, że produkty z zakładów znajdujących się na liście mogły być szkodliwe dla zdrowia ludzi - dodał.
Brazylijski sektor mięsny obawia się decyzji KE, bo jak mówi przedstawiciel tego kraju - "tysiące miejsc pracy zależą od eksportu do UE".
Decyzja KE została podjęta po tym, jak Copa-Cogeca - europejska organizacja zrzeszająca rolnicze związki zawodowe i organizacje spółdzielcze - zaapelowała do Komisji o podjęcie stosownych działań po tym, jak okazało się, że w Brazylii fałszowano certyfikaty eksportowe i ignorowano zalecenia weterynaryjne po skandalu z 2017 roku.
- Popieramy tę decyzję - potwierdził sekretarz generalny Copa-Cogeca, Pekka Pesonen. - Biorąc pod uwagę powtarzalność tych nieuczciwych praktyk, mam wątpliwości czy kraje Mercosur byłyby w stanie skutecznie egzekwować europejskie standardy importowe wymagane w każdej umowie handlowej z UE. Ta sytuacja może poważnie zakwestionować trwający proces negocjacji handlowych - dodał.
