Jak tłumaczy Jutkiewicz na łamach "PB", cena proponowana w wezwaniu nie jest atrakcyjna, tym bardziej, że Mispol ma ciekawe plany rozwoju. Jego zdaniem - obecna wycena spółki wynika z niskiej płynności.

Marek Jutkiewicz pojawił się w Mispolu cztery lata temu. Chciał dojść do 33 proc. i przejęć kontrolę nas spółką. Nie udało mu się.

Przypomnijmy, Newma Hildings, zależna od litewskiego funduszu NDX Energija, ogłosiła we wtorek wezwanie na zakup 6 mln akcji Mispolu po minimalnej cenie 1,03 zł za sztukę. Stanowi to 34 proc. kapitału polskiego producenta konserw i jeśli wezwanie się uda, cała grupa kapitałowa zwiększy swoje zaangażowanie w spółce do 100 proc.

Czytaj także: Litwini chcą mieć 100 proc. Mispolu

Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl