Marta Marczak wskazuje, że branża mięsna musi zmienić się sama i zrobić to z przekonania, a nie pod presją czy w okolicznościach szantażu.
- Do niedawna aktywiści byli awangardą, która mocno i wyraziście zwracała uwagę na pewne tematy. Rzeczywiście, dzisiejszy konsument, żeby coś zauważyć, musi zostać czasem brutalnie wstrząśnięty i wyrwany ze swojego stałego schematu myślenia. Dlatego aktywiści starają się postawić czasami krwawą, trudną tezę żeby wzbudzić dyskusję. Jednak to nie oni, ale coraz bardziej świadomi konsumenci w gąszczu informacji będą starali się złapać właściwy trop. Wielkim zadaniem producentów jest im to ułatwić edukacją i uczciwą komunikacją - dodaje.
Ekspertka podkreśla, że dzisiejszy konsument traktuje jedzenie zupełnie inaczej niż kilka lat temu.
- Jedzenie nie jest już tylko paliwem, ale manifestacją stylu życia czy wyborem politycznym. Mamy więc konsumenta, który jest otwarty na wiedzę, producenta, który uczciwie komunikując stara się zmienić to, co może zmienić w sposobie prowadzenia biznesu. Mamy też aktywistę, który mocno się interesuje, wie więcej, zaczepia i prowokuje, rzuca trudny temat na stół - dodaje.
W ocenie Marty Marczak branży mięsnej nie pomoże przerzucanie się odpowiedzialnością i eskalacja emocji w sporze z aktywistami.
- W dialogu producentów, aktywistów i konsumentów coraz mocniej słychać głos młodego pokolenia, które zaczyna oczekiwać i stawiać markom wymagania. To moment, kiedy wiele branż spożywczych i nie tylko powinno zacząć spłacać dług wobec cywilizacji: zainwestować w inicjatywy lub projekty, które rozwiążą problemy cywilizacyjne. To moment dla wizjonerów, osób, które będą miały odwagę postawić przed swoim biznesem cele niekomercyjne - podsumowała.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl

komentarze (5)
Jak rzucili za 8,99 w jednej z sieci fileta z Ukraińskiego kurczaka hodowanego poza standardami unijnymi. Tzn na mączkach mięsno kostnych i z udziałem antybiotykowych stymulatorów wzrostu to jakoś nie widziałem w oczach refleksji jakościowej tylko pełne kosze taniego mięcha. Jakość MUSI kosztować a do tego nie jest Polak przyzwyczajony wcale, bo jadł przez 50 lat bIO za pół darmo od rolnika którego nie było stać na nawozy i myśli że dalej będzie tak samo.
Odpowiedz"Nigdy" - taaaa , nigdy nie będzie samochodów , ludzie będą jeździć zawsze na koniu. "Nigdy" nie sprzeda się więcej niż 10 komputerów na cały świat bo co z nimi ludzie zrobią. "Nigdy" nic cięższego od powietrza nie wzleci. "Nigdy" ludzie nie zmienią nawyków - przecież nokia 3310 najlepsza d o wszystkiego. "Nigdy" nie upadnie żaden koncern ani bank przecież są zbyt potężne. Jeszcze Pani ma jakieś porady dla nas maluczkich internautów ?
OdpowiedzPani "super ekspertka" chyba zapomina, że jednak jest grupa Polaków Roślinożerców".... czy to oznacza, że wg tej paniusi, nie są już Polakami? Generalizowanie i wypowiedzi, które nie mają żadnej wartości merytorycznej - jaki mają cel szanowna paniusiu?
OdpowiedzJak ja kocham wypowiedzi takich lobbystów... Niech wyschnie ostatnia rzeka na świecie, ważne, że chajs się zgadza w kieszeni. Przez taką ludzką parszywość wyginiemy. Nie wstyd Pani?
OdpowiedzI tak trzymać :)! Niech lewacy i im podobni nauczą muzułmanów i żydów niejedzenia mięsa. Oj będzie się działo.
Odpowiedz