MRiRW: Tradycyjne wędzenie będzie możliwe także po 1 września br.
- Autor: PAP
- Data: 29-03-2017, 17:03

Chodzi o benzopiren, benzantracen, benzofluoranten i chryzen w wędzonych wędlinach i rybach. Substancje te powstają podczas wędzenia metodami tradycyjnymi.
Trzy lata temu Komisja Europejska zgodziła się w przypadku Polski na przesunięcie terminu obowiązywania bardziej rygorystycznych norm wędzenia wędlin do końca sierpnia 2017 r. Zapowiedziała wówczas, że przyjrzy się sprawie.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
Teraz KE poinformowała, że zamierza rozpocząć ponowną ocenę dotyczącą zanieczyszczeń powstałych w procesie wędzenia. W związku z tym KE zamierza zwrócić się do państw członkowskich o przekazanie danych z monitorowania. W pierwszej połowie tego roku eksperci z państw członkowskich omówią i ocenią te informacje na forum Komitetu Ekspertów ds. Zanieczyszczeń Przemysłowych i Środowiskowych.
Po uwzględnieniu wyników dyskusji i oceny Komisja, w przypadku zaistnienia takiej potrzeby, może opracować i przyjąć zmianę przepisów dotyczących odstępstwa dla produktów wędzonych tradycyjnie. Do tej pory jednak w Polsce będą obowiązywały dotychczasowe przepisy. Jak zaznaczyła Lech, wymaga to jednak zmiany stosownego rozporządzenia ministra rolnictwa.
Wiceminister poinformowała, że Inspekcja Weterynaryjna przez cały ten okres monitorowała produkcję wędzonek i pobrano 4 tys. próbek. Wynika z nich, że w przypadku produkcji niektórych gatunków wędlin są przekroczenia norm, głównie dotyczy to tradycyjnie wędzonych kabanosów.
Dotychczas dopuszczalny poziom benzopirenu (jeden ze związków WWA) w 1 kg wędliny wynosił 5 mikrogramów. W 2014 r. KE wprowadziła jednak bardziej rygorystyczne normy poziomu benzopirenu. Nie powinien on przekraczać 2 mikrogramów na kilogram wędliny. Powodem zaostrzenia tych norm była ocena ekspertów, że wędzenie stanowi zagrożenie dla zdrowia konsumentów, bo w jego wyniku w żywności pojawiają się zanieczyszczenia, w tym substancje rakotwórcze.
Jednak w Polsce wędzenie stanowi tradycyjną metodę produkcji wędlin i ze względów technologicznych część małych przetwórni nie mogła spełnić nowych norm. Według Lech dotyczy to głównie producentów z woj. małopolskiego i podkarpackiego. Przy stosowaniu tradycyjnego wędzenia wytwarza się ok. 9 tys. produktów. Produkty te mogą być sprzedawane tylko na terenie kraju. O wytwarzaniu takich wędlin trzeba poinformować powiatowego lekarza weterynarii.

więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Ogólnopolski Festiwal Dobrego Smaku od piątku w Poznaniu
-
mięso na wtorek
JBB: Wszyscy producenci są dziś zmuszeni do podnoszenia cen
-
mięso na wtorek
Jak zrobić domową wędlinę? Wystarczy garnek, kawałek mięsa i przyprawy
-
Polskich ubojni będzie coraz mniej? "Rachunek ekonomiczny jest bezwzględny"
-
Zakład Mięsny Wolarek: Mimo inflacji popyt na nasze wyroby nie maleje
-
Wędzarnia Marózek o Wielkanocy i wejściu do sieci handlowych
-
mięso na wtorek
JBB z nową strategią na 30-lecie firmy
-
Efekt szminki w dyskontach. "Kaczki zamiast kurczaków"
-
Gobarto zwiększyło stratę w 2021. Segment wędliniarski na plusie
-
Jak rozwija się domowe wędliniarstwo w Polsce? (wywiad)
komentarze (0)