Krytykując działalność firmy Wiesenhof obrońcy zwierząt opierają się na nagranym ukrytą kamerą materiale ukazującym nieprzeszkolonych pracowników łamiących kurom karki, nie przestrzegających zasad sanitarnych, oraz odmawiających, przez 10 miesięcy, opróżnienia zbiorników na odchody. "Jeden z pracowników uderzył próbującego uciec kurczaka a następnie oddał mocz w stodole, tuż obok zwierząt" - czytamy w komunikacie Fundacji "Viva!".

"Przypadki skandalicznego traktowania zwierząt można mnożyć. Dostępne w sklepach jaja w większości przypadków pochodzą z ferm, w których zwierzęta przez całe życie żyją w ciasnych klatkach, mając dla siebie powierzchnię kartki A4, lub w barakach, w hodowlach ściółkowych, których realia ukazuje film nagrany przez niemiecki oddział PETA" - czytamy dalej.

Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl