Polscy konsumenci nasycili się już mięsem drobiowym
- Mięsem drobiowym nasycili się już polscy konsumenci. W naszym kraju spożywamy średnio, według różnych szacunków, od 29 do nawet 30 kilogramów drobiu na osobę. W Europie to około 25 kilogramów. Widać więc, że rynek wewnętrzny ma już bardzo niewielki potencjał - mówi w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl Mariusz Szymyślik, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz ds. strategii.

Mariusz Szymyślik zwraca uwagę, że w ciągu ostatnich piętnastu lat produkcja mięsa drobiowego w Polsce wzrosła o prawie 200 procent.
- Inni duzi europejscy producenci nawet nie zbliżyli się do tego wyniku. Niestety, sytuacja rynkowa uległa w tym czasie bardzo dużym zmianom. Po pierwsze - dodał.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
W ocenie dyrektora KIPDiP ds. strategii coraz ciaśniej robi się też na naszym głównym rynku zbytu, czyli w Unii Europejskiej.
- W Europie trwa silna walka cenowa, a my przestajemy być już tak konkurencyjni jak byliśmy jeszcze kilka lat temu. Mięso sprowadzane z Brazylii, Tajlandii czy Ukrainy jest niestety tańsze i – co nie jest również bez znaczenia – coraz częściej spełnia wszystkie wymogi stawiane przez konsumentów europejskich - mówi.
Po trzecie, według Szymyślika nie sprawdzają się sny o potędze, które polskie drobiarstwo miało odnośnie pozaeuropejskich rynków takich jak Chiny.
- Nasz eksport do Chin wprawdzie rośnie, ale nie jest on nawet w części tak duży jak się niektórym wydawało. Wszystko to powoduje, że nad polski rynek produkcji mięsa drobiowego nadciągają duże zmiany. Wydaje się, że istotne pogorszenie warunków przemebluje układ sił - z rynku wypadną mniejsi producenci, a firmy nadmiernie posiłkujące się kapitałem zewnętrznym mogą mieć problemy - podsumował.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.