Prezes UPEMI: Hodowla trzody to bardzo dochodowa działalność
Spadek pogłowia trzody na pewno jest dużym problemem, ale staramy się, aby w niedługim czasie to się zmieniło. Widzimy też na rynku pozytywny sygnał, że producenci trzody zarabiają. Hodowla trzody to bardzo dochodowa działalność - powiedział Wiesław Różański, prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI).

Jego zdaniem, rozdrobnienie hodowli w Polsce nie sprzyja jej powtarzalności. Stąd też działania UPEMI, mające na celu budowę systemu gwarantowanej jakości, który wymusza na rolnikach hodowanie w odpowiedniej rasie, właściwie żywienie i dbanie o zwierzę.
- Takie działania powodują, że pojawia się standaryzacja oraz pewność rolnika co do jego zysku w przyszłości, gdyż za mięso wyprodukowane w tym systemie otrzymuje 50 groszy więcej za kilogram - a to jest dużo - uważa Wiesław Różański.
UPEMi jest właścicielem i pomysłodawcą systemu QAFP - Systemu Gwarantowanej Jakości Żywności. Jest to system wieloproduktowy, który jest przeznaczony dla mięsa wieprzowego, ale również dla mięsa drobiowego i wyrobu z tych mięs. - Będziemy też starać się rozszerzyć go o mięso królicze i owcze - mówi prezes UPEMI.
Jak podaje, obecnie 270 rolników jest na etapie certyfikacji, a kilkudziesięciu otrzyma ją na dniach. UPEMI spodziewa się, że w czasie kilku miesięcy będzie bazować na około pół miliona sztuk świń hodowanych w tym systemie.
- Docelowo za rok, może dwa, dojdziemy do dwóch milionów sztuk. Wdrożenie takiego systemu wymaga jednak czasu i precyzji. Procedura dochodzenia do takiego certyfikatu jest ściśle przestrzegana. Działania, którymi chciano by przyspieszyć pewne działania, mogą doprowadzić do tego, że system nie działałby jak należy - podkreśla Wiesław Różański.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.