Prezes ZM Silesia: Konsolidacja nie przyspieszy - wideo
Zdaniem Krzysztofa Woźnicy, prezesa Zakładów Mięsnych Silesia, sytuacja w branży mięsnej nie jest łatwa. Na położenie firm duży wpływ mają m.in. bardzo niskie ceny wieprzowiny oraz rosyjskie embargo. Mimo to w najbliższym czasie nie należy się spodziewać przyspieszenia procesu konsolidacji.

- Niskie ceny wieprzowiny w dużym stopniu determinują to, że mięsa kulinarne stały się w jakimś zakresie substytutem niektórych przetworów, szczególnie tańszych kiełbas i wędzonek - zauważa Woźnica.
Jak podkreśla niskie ceny wieprzowiny są problemem nie tylko hodowców, którzy nie mogą zrealizować swoich marż, ale także dla zakładów przetwórczych, które muszą zacząć konkurować w innych segmentach przetworów.
Na położenie branży mięsnej bardzo silnie wpłynęło rosyjskie embargo oraz ASF. Znaleziono co prawda sposób na utrzymanie się, jednak odbiło się to na poziomie marż hodowców, zakładów ubojowych oraz samych przetwórców.
- Nie ma co liczyć, że embargo zostanie szybko zniesione. Dlatego trzeba się przyzwyczaić do tej sytuacji, która jest obecnie - zaznacza Woźnica.
W opinii prezesa Zakładów Mięsnych Silesia trudna sytuacja rynkowa nie musi się przełożyć na przyspieszenie procesu konsolidacji branży mięsnej. Krzysztof Woźnica nie spodziewa się, aby w najbliższych dwóch latach miały miejsce duże przejęcia firm mięsnych. Przyznaje jednak, że także kierowane przez niego przedsiębiorstwo analizowało rynek pod kątem możliwych przejęć.
- Rozmowy w branży są prowadzone. Sami takie rozmowy też próbowaliśmy prowadzić. Myślę jednak, że jeszcze udziałowcy i akcjonariusze podmiotów, które potencjalnie byłby naszym celem akwizycyjnym muszą dojrzeć do tego, że duży może więcej - mówi Krzysztof Woźnica, prezes ZM Silesia.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.