Prof. Pisula: Na wołowinę polski konsument idzie do restauracji
Rynek wołowiny rośnie, ale tylko pozornie, ze względu na ograniczenia w handlu zagranicznym spowodowane zmianą regulacji dotyczących uboju rytualnego - mówi serwisowi portalspozywczy.pl prof. dr hab. Andrzej Pisula z Zakładu Technologii Mięsa SGGW.
- Autor: Łukasz Rawa, portalspozywczy.pl
- Data: 05-12-2013, 12:01
prof. dr hab. Andrzej Pisula z Zakładu Technologii Mięsa SGGW (fot. PTWP)
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
Profesor zwraca uwagę, że w branży coraz częściej zaczyna się dyskutować o produkcji wołowiny kulinarnej, z przeznaczeniem do wybranych sieci handlowych. - Jednakże wołowina "ze starych krów", wycofanych z produkcji mleka będzie dalej, przez szereg lat dominować na polskim rynku - prognozuje.
Zauważa też, że w Polsce mamy obecnie najniższe spośród krajów członkowskich UE spożycie mięsa wołowego. - Pewną nadzieję może budzić fakt, że coraz większa ilość hodowców zaczyna odchowywać cielęta przynajmniej do masy 250 kg. To znaczący potencjał - ocenia prof. Pisula. - W warunkach uboju gospodarczego rocznie ubijanych jest ok. 500 tys. sztuk cieląt - dodaje.
komentarze (1)
Interesuje mnie żródło z którego wynika tak duża skala uboju gospodarskiego 500 tys. szt. Czy mógłby Pan Profesor podać to żródło? To jest przecież ponad 30% uboju przemysłowego bydła i cieląt w Polsce
Odpowiedz