Projekt ustawy "o minimalnej odległości dla planowanego przedsięwzięcia sektora rolnictwa, którego funkcjonowanie może wiązać się z ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej" trafił już do prac rządowych.
Projektowane przepisy zostały przygotowane pod wpływem licznych skarg na odory pochodzące z ferm hodowlanych. Z badania przeprowadzonego na zlecenie ministerstwa środowiska w 2015 r. pt. "Badanie świadomości i zachowań ekologicznych mieszkańców Polski" w zakresie uciążliwości zapachowej, wynika, że połowa Polaków postrzegała tzw. odór jako poważny problem w naszym kraju. Do najbardziej uciążliwych w sąsiedztwie miejsca zamieszkania Polacy zaliczają fermy trzody chlewnej (42 proc.) oraz fermy drobiu i zwierząt futerkowych.
Uciążliwość zapachowa to stan subiektywnego dyskomfortu odczuwanego przez człowieka w sferze fizycznej i psychicznej powodowany zapachem substancji wprowadzonej do powietrza. Ponadto wydzielające się z produkcji zwierzęcej odory mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie człowieka np. w postaci znużenia, problemów oddechowych, bólów głowy, nudności.
W Polsce sprawa uciążliwości zapachowej jest regulowana w różnych aktach prawnych, ale "obowiązujące przepisy nie zapewniają jednak w pełni przeciwdziałania uciążliwości zapachowej i istnieje konieczność wprowadzenia regulacji, która przyczyni się bezpośrednio do przeciwdziałania uciążliwości zapachowej" - napisał resort w uzasadnieniu do projektowanej ustawy.
Rozporządzenie Rady Ministrów z 9 listopada 2010 r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko wymienia m.in. chów i hodowlę zwierząt w liczbie nie mniejszej niż 210 dużych jednostek przeliczeniowych inwentarza - DJP.
W uzasadnieniu do projektu czytamy, że "w latach 2010-2015 do Regionalnych Dyrektorów Ochrony Środowiska wpłynęły 1203 wnioski o uzgodnienie warunków realizacji przedsięwzięcia polegającego na chowie i hodowli zwierząt powyżej 210 DJP. W okresie tym liczba skierowanych do RDOŚ wniosków o uzgodnienie ww. inwestycji wzrosła o 259 proc. W w/w latach łącznie wydano 536 pozwoleń na budowę instalacji powyżej 210 DJP (w roku 2015 nastąpił wzrost o 298 proc. w stosunku do roku 2010). Powyższe dane wskazują na dynamiczny rozwój chowu i hodowli zwierząt w Polsce."
Dlatego projekt ustawy reguluje, że inwestycja rolna, która wiąże się z ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej musi być oddalona od budynków mieszkalnych, użyteczności publicznej czy np. obszarów chronionych.
Minimalna odległość wyznaczona została: dla chowu lub hodowli zwierząt w liczbie nie mniejszej niż 210 DJP, a nie większej niż 500 DJP - na 270 metrów, a dla hodowli większej niż 500 DJP na co najmniej 500 metrów.
Przez minimalną odległość rozumie się najkrótszy odcinek pomiędzy rzutem poziomym planowanego budynku inwentarskiego, w którym będą prowadzone chów lub hodowla zwierząt a np. rzutem poziomym istniejącego budynku mieszkalnego.
W opinii resortu środowiska określenie minimalnej odległości dla planowanego przedsięwzięcia sektora rolnictwa, przyczyni się m.in. do zmniejszenia konfliktów społecznych. W konsekwencji poprawi to sytuację ekonomiczną właścicieli działek sąsiadujących z taką fermą poprzez wzrost wartości ich nieruchomości. Dodatkowo wprowadzenie regulacji przyczyni się do zmniejszenia liczby skarg i wniosków wpływających do wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska na uciążliwość zapachową.
Projektowana ustawa ma wejść w życie z dniem 1 lipca 2019 r.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl


komentarze (2)
A co z fermami poniżej 210 DJP? Te mogą smrodzić?
Odpowiedzwłaśnie mam fermę tuczu brojlerów ,za domem niecałe 70 m smród nie do wytrzymania ,okna nie otworzę ,na powietrze nie da się wyjść a jeszcze chce rozbudować ,ustawa jest potrzebna żeby było można ,odsunąć ten smród i żyć bez ograniczeń.
Odpowiedz