W 2010 r. ceny mięsa będą spadać
W połowie bieżącego roku ceny detaliczne wieprzowiny osiągnęły rekordowy poziom. Obecnie ceny szybko spadają. Oczekujemy, że ten trend utrzyma się jeszcze przez okres od jednego do trzech miesięcy, i generalnie w przyszłym roku ceny wieprzowiny przez większą część roku będą kształtować się na poziomach niższych niż w analogicznych miesiącach w roku bieżącym - mówi serwisowi portalspozywczy.pl Izabela Dąbrowska-Kasiewicz, główny specjalista ds. analiz rynków rolnych BGŻ.

Na sytuację tę wpłynie wzrost pogłowia trzody chlewnej w Polsce i w UE oraz oczekiwany niższy kurs euro wobec złotego. - Ważnym czynnikiem niepewności jest kształtowanie się kursu dolara wobec euro. Mocne euro oznacza trudności w eksporcie unijnej wieprzowiny na rynki krajów trzecich - mówi Izabela Dąbrowska-Kasiewicz. - Na koniec 2010 r. ceny detaliczne wieprzowiny mogą być zbliżone do cen obserwowanych w grudniu 2009 roku - dodaje.
W bieżącym roku bardzo wysokie były również ceny mięsa drobiowego. - Natomiast oczekiwany wzrost produkcji drobiu w reakcji na poprawę opłacalności oraz spadek cen innych gatunków mięsa oraz cen pasz prawdopodobnie będzie oznaczał spadek cen skupu drobiu w najbliższym okresie - ocenia główny specjalista ds. analiz rynków rolnych BGŻ. - Jednak dostosowania po stronie podaży na tym rynku są bardzo szybkie więc nie wykluczone, że już w II kwartale po możliwym spadku produkcji ceny drobiu znów zaczną rosnąć. Nie ma jednak obecnie podstaw aby oczekiwać, że ceny osiągną poziomy zbliżone do tych obserwowanych w bieżącym roku. Generalnie podobnie jak w przypadku cen wieprzowiny, roczna dynamika ceny drobiu będzie ujemna. Jednak na koniec roku spadek cen w relacji rocznej będzie niewielki (ok. 0-5 proc.) - na tym rynku jednak bardzo trudno o wiarygodną prognozę - zaznacza.
Oczekujemy, że koniunktura dla polskich eksporterów bydła i wołowiny na rynek wspólnotowy wciąż będzie dosyć dobra. - Jednak ceny na rynku krajowym nie będą już tak wysokie jak w połowie bieżącego roku - uważa Izabela Dąbrowska-Kasiewicz. - Wpłynie na to umocnienie się złotego, spadające ceny wołowiny oraz innych gatunków mięsa w UE i w Polsce. Pomimo oczekiwanych obniżek cen, w horyzoncie prognozy wciąż bydło i wołowina będą droższe niż w poprzednich latach - podsumowuje.
