Wiceprezes KRD: Produkcja i eksport drobiu wciąż rosną
W pierwszych ośmiu miesiącach bieżącego roku eksport polskiego drobiu wzrósł o kolejne 26 proc., przy wzroście produkcji o 18 proc. - mówi Maciej Przyborski, wiceprezes Krajowej Rada Drobiarstwa, oraz członek zarządu Grupy Drosed.

W zeszłym roku produkcja drobiu nieco wyhamowała, jednak obecnie dynamika wzrostu została odzyskana. - Import drobiu wzrósł o 15 proc. Zatem de facto w saldzie eksport-import zajmujemy dzisiaj w Europie drugie miejsce. Wyprzedzają nas tylko Holendrzy - wskazał Maciej Przyborski. - Jeżeli chodzi o główne rynki zbytu, to ponad 85 proc. eksportu drobiu trafia na rynki unijne. Z tego 30 proc. trafia bezpośrednio do Niemiec a ok. 20 proc. do Wielkiej Brytanii. Spore wysyłki kierowane są również do Czech, Słowacji i Bułgarii - dodaje.
Podkreśla, że rynek europejski płaci najlepiej. - Jednocześnie UE stawia producentom najwyższe wymagania, przede wszystkim w zakresie przygotowania surowca, dobrostanu zwierząt, oraz sposobów oznakowania produktów - zaznacza wiceprezes KRD. - Od stycznia przyszłego roku wejdą w życie nowe rozporządzenia dotyczące dobrostanu, tym razem ws. oszałamiania zwierząt. Unijne prawodawstwo wyraźnie zmierza w stronę przechodzenia na oszałamianie gazowe, podczas gdy w Polsce wszyscy producenci korzystają obecnie z elektrycznego. Jednakże, krajowa branża drobiarska stara się podchodzić do tych zagadnień elastycznie - akcentuje. Warto pamiętać, że w Polsce działa ponad 200 ubojni drobiu.
- Rozwój drobiarstwa jest silnie związany z rozwojem eksportu. Czynnikiem hamującym w tym zakresie są relacje kursowe euro-złoty. Im złotówka mocniejsza, tym trudniej nam utrzymać silną pozycję na rynkach unijnych. Jednakże jesteśmy dobrej myśli - podsumował Przyborski.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.