Ścieki oczyszczone spływające z zakładu mościbrodzkiego były niedostateczne oczyszczone a wartości dopuszczalne określone w pozwoleniu wodnoprawnym zostały przekroczone.

Wojciech Zarzycki, członek Zarządu Zakładu Mięsnego w Mościbrodach potwierdza, że w czerwcu na terenie oczyszczalni doszło do awarii.

- Ona działa już około 5 - 6 lat i niestety sprzęt nie jest niezawodny. Po tej awarii dwukrotnie w odstępie tygodnia i dwóch tygodni pobieraliśmy już próbki wody i przesyłaliśmy je do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z siedzibą w Mińsku Mazowieckim. Wszystkie odczynniki były w normie - twierdzi i podkreśla, że zakładowi także zależy na utrzymaniu jak najwyższych standardów. - Naprawdę trzymamy rękę na pulsie i dokładamy jeszcze więcej starań, aby oczyszczalnia działała bez zarzutu.

Mimo że wyniki badań przeprowadzonych w czerwcu przez WIOŚ jednoznacznie wskazały przyczynę zanieczyszczenia rzeki dopiero we wrześniu tego roku planowana jest kontrola przestrzegania w przepisów ochrony środowiska. W piśmie przesłanym do nas miński oddział Inspektoratu wynika, że stanie się tak dlatego, że do 19 września w Mościbrodach kontrolę przeprowadza inny organ. Jest nim Urząd Kontroli Izby Skarbowej w Lublinie. Zgodnie z prawem dwie inspekcje nie powinny nakładać się na siebie w czasie.

Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl