Co strategia Od Pola do Stołu przyniesie polskiemu mleczarstwu?
Na zlecenie Polskiej Izby Mleka zostało wykonane badanie dotyczące wpływu unijnej strategii „Od pola do stołu”na rozwój sektora mleczarskiego. Zostało ono zaprezentowane podczas konferencji online organizowane przez Polską Izbę Mleka pt. Ocena skutków strategii od Pola do Stołu dla sektora mleczarskiego, która odbyła się 22. stycznia br.

- Wszyscy mamy małą wiedzę na temat strategii Od Pola do Stołu. Amerykańskie ministerstwo rolnictwa opracowało dokument, który analizuje wpływ strategii na świat w trzech scenariuszach: w przypadku, gdy Strategia zostanie wprowadzona tylko w krajach Unii Europejskiej, w krafach unijnych i blisko związanych jak Norwegia, Wielka Brytania czy Szwajcaria, oraz w skali całego świata - mówił Edward Bajko, prezes Spomleku i Polskiej Izby Mleka.
Cel strategii jest bardzo szczytny – jest nim ratowanie planety. Z tego względu, trudno go jednoznacznie krytykować. Zdaniem prezesa Bajko, warto przyjrzeć się bliżej wspomnianym scenariuszom opracowanym przez amerykańskich urzędników.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
- Mówiąc wprost, ratowanie planety przez samą Europę, jest bez sensu. Podobnie jak scenariusz drugi, gdzie świat ma być ratowany przez Unie plus kilka dodatkowych państw. Z kolei ratowanie planety miałoby sens przez wszystkie kraje razem, ale ten scenariusz niesie wiele zagrożeń. Amerykańskie ministerstwo rolnictwa przewiduje wzrost cen żywności na świecie o 89 proc. O ile społeczeństwa bogate, czyli mieszkańcy Europy czy Ameryki, niechętnie, ale będą w stanie udźwignąć ten ciężar, to większość ludzi na świecie już nie – mówił Edward Bajko. - Już teraz widzimy wpływ zmian cen ropy naftowej na zakupy mleka w proszku – zauważa.
W jego ocenie nie ma szans, aby cały świat przyjął unijną strategię. - Zostaje zatem to, że zostanie ona wdrożona tylko w Unii Europejskiej. Tu rodzi się wiele pytań – czy nasze rolnictwo, w tym branża mleczarska będzie nadal konkurencyjna na świecie? Jeśli przestanie taka być, to co należy zrobić: czy wprowadzić dopłaty do eksportu, co się stanie z importem? Pytań jest wiele.
- Musimy jako branża wspólnie zastanowić się co zrobić. Trzeba dokładnie zdefiniować te zagrożenia i wyjść im naprzeciw – postuluje prezes Bajko. Dodaje, że branża mleczarska powinna również zmierzyć się z mitami i fake'newsami dotyczącymi rolnictwa jak i samego mleczarstwa. - Wiele osób chce wprowadzać zmiany w rolnictwie, nawet w dobrej wierze, ale w oparciu o fałszywe informacje – mówił.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.