Dyrektor PIM: Branża mleczarska w Polsce ma się dobrze
- Pierwsze miesiące nowego roku są bardzo dobrym sygnałem dla branży - kryzys w mleczarstwie mamy za sobą - mówi serwisowi portalspożywczy.pl Agnieszka Maliszewska, dyrektor Biura Polskiej Izby Mleka.

- Ze zdziwieniem czytam wypowiedzi na temat drastycznego załamania na rynku mleka i produktów mlecznych - mówi Agnieszka Maliszewska.
Jej zdaniem, chwilowe wahania cen mleka na rynku są czymś normalnym i stałym dla gospodarki. - Nie rozumiem więc, na jakiej podstawie wysuwane są wnioski o tragicznej sytuacji branży mleczarskiej. Z informacji uzyskanych od naszych członków wynika wprost, że pierwsze dwa miesiące nowego roku są optymistyczne. Impulsowe zachowania cen niektórych produktów są wahaniami sezonowymi, nie świadczącymi w żaden sposób o tym, że mamy do czynienia z powrotem takiej sytuacji, jaką mieliśmy w 2008 roku - mówi szefowa Izby.
- Oczywiście, że nie możemy mówić o tak dobrym okresie, jakim był 2007 rok, ale nie wieszczmy kryzysu - podkreśla.
Zdaniem Polskiej Izby Mleka ceny niektórych produktów są wyższe o kilkanaście procent w stosunku do cen z lata 2009 roku. Analitycy Polskiej Izby Mleka oceniają, że wzrost może oscylować nawet w okolicy 15-16 proc. I miejmy nadzieję, że taka tendencja będzie się utrzymywała.
- Już ostatni kwartał 2009 roku wykazywał bardzo dobre prognozy dla branży, a początek 2010 roku tylko ten optymizm potwierdził - dodaje Agnieszka Maliszewska.
Polska Izba Mleka to organizacja zrzeszająca największych polskich przetwórców mleka. Członkami PIM są m.in. spółdzielnie mleczarskie Mlekpol, Mlekovita, Łowicz, Piątnica, Sierpc i inni najwięksi "gracze" w polskim przetwórstwie mleka.
