Dość powszechne są oczekiwania, że trendy wzrostowe cen mogą odwrócić się jeszcze w końcówce 2017 r. lub najpóźniej w 2018 r. (tym bardziej, jeśli przypuszczenia o istotnej roli spekulacji okażą się zasadne – można wówczas oczekiwać pęknięcia tak nadmuchanej „bańki”). - Jak na razie lekką korektę widać np. w danych Komisji Europejskiej o średnich cenach masła na terenie UE – mówi Paweł Kowalski.

Zwraca uwagę, że w połowie września osiągnęły one lokalny szczyt na poziomie 650 EUR za 100 kg i od tamtej pory spadały do poziomu około 620 EUR za 100 kg na koniec pierwszego tygodnia października. - W innych regionach świata sytuacja jest zróżnicowana – przykładowo w USA ostatnie tygodnie także przyniosły spadki cen, jednak w Oceanii (głównie za sprawą Australii) utrzymała się tendencja wzrostowa. Rzecz jasna, korekta cen masła na rynkach światowych znalazłaby w krótkim czasie odzwierciedlenie w postaci spadku cen także w Polsce – mówi ekonomista Banku Pekao SA.

Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl