Na polskim rynku zostaną 3-4 duże firmy mleczarskie
Obecne rozdrobnienie mleczarstwa będzie niemożliwe do utrzymania na nowoczesnym rynku. W Polsce zostaną 3-4 największe firmy mleczarskie i bardzo dużo małych mleczarni, które będą produkowały niszowe, bądź regionalne produkty - powiedział w rozmowie z serwisem portalspożywczy.pl Cezary Bernat, prezes Fortuna Sp. z o.o.

Zwraca uwagę, że obecnie największy podmiot skupuje zaledwie 20 proc. surowca. W jego opinii, taka sytuacja jest niemożliwa do utrzymania i konsolidacja jest nieuchronna. - Największe kłopoty będą miały średnie firmy. Nie będą w stanie konkurować z dużymi cenowo, ich efekt skali będzie zbyt mały, aby dobrze współpracować z sieciami handlowymi. Nie mają także wystarczających środków na badania i rozwój oraz dobry marketing. Z tego powodu ich sytuacja będzie się stopniowo coraz bardziej pogarszać – uważa Cezary Bernat.
Zauważa, że średnie firmy to przede wszystkim spółdzielnie, które z racji modelu spółdzielczego, dzielą się zyskiem ze współwłaścicielami- rolnikami. - To uniemożliwia akumulacje odpowiedniego kapitału, aby przetrwać załamania koniunktury. Pamiętajmy, że koniunktura w branży mleczarskiej to sinusoida, a teraz jesteśmy na szczycie cyklu. Należy zatem oczekiwać nieuchronnego, jeśli nie załamania, to na pewno dekoniunktury i kryzysu – mówi prezes Fortuny.
- Zarządy powinny szukać synergii i o łączeniu się powinny myśleć z perspektywy możliwości rozwoju a nie ratowania sytuacji. O konsolidacji trzeba rozmawiać, gdy sytuacja firmy i rynku jest stabilna, wówczas można osiągnąć naprawdę dobre i zadowalające rezultaty – uważa prezes Bernat.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.