Prezes SML Ostrołęka: Sytuacja na rynku mleczarskim się nie poprawia
- W ciągu ostatnich miesięcy sytuacja nie zmieniła się na lepsze, a czas płynie. Jest wiosna, a to znaczy, że w ostrołęckim, największym mlecznym zagłębiu w kraju, będzie coraz więcej mleka. Naszą specyfiką jest duża sezonowość. A jak przybywa mleka u rolników, to my produkujemy więcej mleka w proszku i masła. A w lecie spożycie tłuszczów jest mniejsze i tworzą się zapasy - powiedział serwisowi portalspożywczy.pl Tadeusz Nadrowski, prezes SML Ostrołęka.

- Z mojej kilkudziesięcioletniej praktyki wynika, że mleko w proszku jest dobrym wskaźnikiem koniunktury w branży, od niego zaczynają się wszystkie hossy i bessy. I ja pierwszy czuję, co będzie za miesiąc czy trzy, bo Ostrołęka ma dużą proszkownię, możemy robić po 1000 ton proszku miesięcznie - mówi prezes Nadrowski.
- Nasza strategia jest wymuszona sytuacją, w której jesteśmy. Późno weszliśmy na rynek galanterii, Ostrołęka przespała swój czas i teraz gonimy innych. Postawiliśmy na produkty probiotyczne, takie jak mleko ESL, sery i masło z kwasami omega 3 i 6 oraz na własną markę - Milandia - mówi prezes SML Ostrołęka.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
Spółdzielnia mleczarska w Ostrołęce rozpoczęła działalność w latach 30-tych XX wieku. Obecnie SM Ostrołęka znajduje się w trójce największych producentów i eksporterów odtłuszczonego mleka w proszku. Produkt ten eksportowany jest niemal na cały świat, do takich krajów jak Meksyk, Algeria Iran czy Kuba. SM OSTROŁĘKA jest także liczącym się producentem masła oraz twarogów i śmietany. Spółdzielnia posiada i z powodzeniem rozwija marki Milandia, Milander i Milani. SML Ostrołęka jest pierwszym producentem masła i sera z kwasami omega. Spółdzielnia posiada dwa zakłady: w Ostrołęce i w Nidzicy, gdzie łącznie jest zatrudnionych 456 osób. Oba zakłady w ciągu roku przetwarzają średnio około 100 mln litrów mleka.
