Prezes Spomleku: Nie ma nic gorszego niż popadanie w samozadowolenie
Innowacyjność na naszym serowym podwórku to bez wątpienia nowoczesne i kreatywne podejście do samego produktu: od pozyskania surowca, przez produkcję i dojrzewanie, konfekcjonowanie, aż po sprzedaż i marketing. Innowacje są konieczne dla rozwoju każdej nowoczesnej firmy. Nie ma nic gorszego i bardziej niebezpiecznego niż popadanie w samozadowolenie z dotychczasowych efektów - powiedział serwisowi portalspożywczy.pl Edward Bajko, prezes Spomleku.

W przypadku Spomleku, działania innowacyjne są wielopłaszczyznowe. Pierwszą z nich jest już sam proces pozyskiwania surowca. W trosce o jakość mleka i o kondycję stad naszych dostawców, w 2011 roku Spomlek razem z PIW Puławy i SGGW zainicjował pierwszy w Polsce program skierowany do hodowców bydła mlecznego pod nazwą „Zdrowa Krowa". Tworzymy platformę wymiany wiedzy i doświadczeń pomiędzy ekspertami i hodowcami. Koncentrujemy się na problematyce zdrowia zwierząt, weterynarii, żywienia i ekonomiki produkcji. Po roku funkcjonowania, jądrem projektu jest grupa warsztatowa licząca 30 hodowców i blisko 3000 sztuk bydła. Objęliśmy je badaniami monitorującymi, pod kątem chorób najbardziej uderzających bezpośrednio w dochody rolnika. W tym roku grupa warsztatowa ma ulec dalszemu rozszerzeniu.
Kolejnym etapem innowacji jest sam produkt. Spomlek od czasu gdy stworzył Radamera, pierwszy Polski ser z oczkami, nie spoczął na laurach. Doświadczenie naszych serowarów pozwala nam ciągle poszukiwać nowych smaków i rodzajów sera. Spomlek jest dziś jedynym w Polsce producentem serów długodojrzewających poważnie konkurującym z importem. Marka Old Poland rośnie o kilkadziesiąt procent rocznie i wprowadza nowe pozycje - różniące się między sobą smakiem, recepturami, okresami dojrzewania.
Trzecią płaszczyzną innowacji jest marketing, przez bardzo długi czas pomijany przy sprzedaży serów. Coraz trudniej wybić się z masy innych produktów, dlatego tak ważne jest kreatywne i oryginalne podejście do marketingu. Dziś nie wystarcza sama jakość, ale ważna jest też wartość dodana, odróżniająca nas od konkurentów. Temu właśnie służył zabieg stworzenia nowej, niezależnej i innej niż wszystkie marki serowej Serenada. Połączyliśmy w niej najwyższą jakość z niebanalnym pomysłem. Nasz konsument, sięgając po Serenadę, odbiera wesoły przekaz, humor czyniący z niej codziennego rozweselacza stołu.
Kolejną płaszczyzną innowacji podejście Spomleku do rynku pracy. W 2011 roku uruchomiliśmy program stypendialny dla dzieci naszych członków: dostawców i pracowników. Co roku w programie będzie uczestniczyć grupa najlepszych studentów kierunków związanych z hodowlą bydła lub produkcją żywności. Po zakończeniu studiów, mają otwartą drogę do zatrudnienia w Spomleku. Co z naszej perspektywy bardzo ważne, ten nowatorski pomysł pozwala nam jednocześnie kultywować spółdzielczą tradycję. Nowoczesność nie musi bowiem oznaczać opozycji wobec tego, co sprawdza się od lat.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.