Prezes Spomleku o opracowywaniu nowych produktów

Inspiracje mogą być różne: nisza rynkowa, uprzedzanie działań konkurencji, chęć rozszerzenia portfolio, odpowiedź zapotrzebowanie rynku lub najlepiej tworzenie oferty, która to zapotrzebowanie wywoła.

Ścieżkę oficjalną otwiera szef działu marketingu. Ustala pewną ogólną specyfikę, grupę docelową, a także formę, w jakiej produkt będzie dystrybuowany. W tym momencie do akcji wkraczają serowarzy, którzy wspólnie z marketingiem określają dokładnie docelowy smak, zapach, konsystencję sera oraz ewentualne dodatki smakowe.

Kolejny punkt procesu leży już tylko w gestii doświadczonego serowara. Do przygotowanego profilu musi opracować odpowiednie kompozycje szczepów serowarskich, a także przygotować proces technologiczny. Musi on być opracowany w najmniejszych detalach: od odpowiedniego składu surowca, poprzez prasowanie i wysalanie, aż po dojrzewanie sera. Gdy próba trafia do dojrzewalni, rozpoczynają się testy. Ser jest próbowany przez serwowara w różnych okresach, celem określenia najwłaściwszego profilu smakowego i optymalnego czasu. Wnioski z degustacji określają, czy produkt spełnia założenia. Jeśli nie, cały proces zaczyna się od początku. Zmieniana jest np.: zawartość tłuszczu w mleku, szczepy, czas wysalania lub wilgotność, w jakiej dojrzewa ser.

Ile czasu mogą trwać takie próby? Jeżeli mówimy i serach dojrzewających do 6 tygodni, czas prób może trwać pół roku. W przypadku serów długodojrzewających są to wielokrotności okresu dojrzewania. Nie ma ogólnej zasady. Czasem pierwsza próba okazuje się tak dobra, że nie ma potrzeby przeprowadzania drugiej, a czasem cały proces kończy się niepowodzeniem. Prace nad recepturą Bursztyna trwały trzy lata, natomiast dwa lata wystarczyły na opracowanie Rubina.

Gdy produkt jest gotowy i przejdzie wszystkie testy serowarskie i laboratoryjne, dział marketingu wraz z działem handlu rozpoczyna prace nad wprowadzeniem go na rynek. Marketing informuje i promuje produkt, natomiast Handel opracowuje kanały dystrybucji i rynki zbytu.

Czytaj także:
Prezes Spomleku: Nie ma nic gorszego niż popadanie w samozadowolenie
Spomlek wyprodukował nowy gatunek sera
W 2011 roku Spomlek wyprodukował 11 tys. ton sera Podobał się artykuł? Podziel się!