Negocjacje między Bewą należącą do Marka Jutkiewicza a Jurajską są zaawansowane. Do ich finalizacji może dojść w najbliższych tygodniach – dowiedziała się „Rzeczpospolita". Jak ustalił dziennik, biznesmen związany przed laty z napojową firmą Hoop (sprzedał swoje akcje za ok. 165 mln zł) interesuje się wodą z Jury, ponieważ chce stworzyć silną grupę produkującą wodę i potrzebuje rozpoznawalnej marki. Bewa specjalizuje się w wodach marek własnych dla sieci handlowych, w tym dla Biedronki.
W branży napojowej nie jest tajemnicą, że firma z Jury poszukuje inwestora, by przyspieszyć swój rozwój. W ubiegłym roku Sławomir Gradek, szef Jurajskiej powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą", że firma daje sobie pięć lat, aby zdobyć 5–6 proc. udziałów w polskim rynku wody butelkowanej. Pozwoliłoby to jej awansować na trzecią pozycję. W 2015 roku była siódma.
Jednym z atutów Jurajskiej jest marka, wyceniona w ubiegłorocznym rankingu „Rzeczpospolitej" na 30 mln zł.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl

komentarze (3)
A ta wspaniala ekipa z VanPura juz odpadla? Sam supertrenerek i ten bez wlosow negocjuje i nic z tego. Moze supertrenerek sie przestraszyl
OdpowiedzNie kupowałem, nie kupuję i nie będę kupował w Biedronce, ale kupowałem Jurajską. Po tym mezaliansie w stosunku do Jurajskiej nie będę mógł jedynie zastosować czasu przeszłego
OdpowiedzSytuaja BEWY nie do pozazdroszenia: z jednej strony drapiezna biedronka a z drugiej niepewna hdro-geologia, bo Belchatow na granicy. Ale ze firma opiera sie jedynie o wspolprace z dyskontem to swiadczy, ze jak przejma Jurajska to niewiele z niej zostanie. A szkoda.
Odpowiedz