Cydry i mętne soki owocowe mają szansę stać się polskimi hitami eksportowymi
Mętne soki i cydry docierają już do wielu kanałów dystrybucji i cieszą się już sporym zainteresowaniem i uznaniem konsumentów. - Powoli próbujemy pokazywać coraz bogatszą ofertę soków i cydrów na międzynarodowych imprezach targowych - mówi serwisowi portalspozywczy.pl, Mirosław Maliszewski, poseł PSL, prezes Związku Sadowników RP.

- Soki są stosunkowo łatwe w produkcji i nietrudno jest spełnić wymogi administracyjne, dlatego producenci i grupy chętnie decydują się na jego produkcję.
Z cydrem jest trochę inaczej, ponieważ jego produkcja jest skomplikowana, a i tych przepisów do spełnienia jest znacznie więcej. Dlatego na razie w produkcję angażują się zwykle duzi producenci napojów alkoholowych, a nie sadownicy czy ich zrzeszenia. Produkcja cydru jest sporą inwestycją, jeśli robi się to na skalę przemysłową. Ponadto jest to skomplikowane administracyjnie, więc trzeba się do tego przygotować - tłumaczy poseł Maliszewski.
Jak przyznaje, grupy producenckie nie mogą produkować cydru w ramach swojej działalności - to jest alkohol i przetwórstwo. Musiałyby to robić w innym obiekcie albo zakładać osobne spółki, które zajęłyby się właśnie tym. Podobnie jest również w przypadku produkcji mętnych soków.
Jednak - zdaniem Mirosława Maliszewskiego - w przypadku cydru na popularność trzeba jeszcze chwilkę zaczekać.
- Obecnie walczymy o to, aby można było prowadzić kampanie reklamujące i promujące ten trunek. Dziś jest to zakazane. Chcielibyśmy, aby cydr był objęty w tym zakresie takimi samymi regulacjami prawnymi co piwo. Próbujemy likwidować te wszystkie bariery, które uniemożliwiają produkowanie cydru na większą skalę - jeśli je pokonamy to na pewno będziemy mogli mówić o kolejnym polskim hicie - zarówno wewnątrz kraju, jak i w eksporcie - komentuje prezes Związku Sadowników RP.
Czytaj także: Rośnie spożycie jabłek w Polsce


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.